Teatr Lalki i Aktora był wówczas jedyną tego rodzaju sceną w Polsce, która nie miała jeszcze swojego imienia. Dlatego pracownicy przed zbliżającym się 10-leciem teatru zdecydowali się w końcu nadać mu nazwę. Razem z Kurierem Lubelskim ogłosili konkurs.
Ciekawek, Wesołek, Przekorek, Mały, a nawet Lubelak - to tylko niektóre z mnóstwa nadesłanych nietypowych nazw. Lublinianom jednak najbardziej przypadł do gustu Pinokio, ale że takie imię nosił już teatr w Łodzi na pozycje lidera wysunęła się bardzo oryginalna ,,Radość".
Jednak po wydrukowaniu informacji w prasie, do teatru i do redakcji zaczęli dzwonić i przychodzić mieszkańcy.
- Radość? To nie jest żadna nazwa - krzyczeli oburzeni.
Po protestach na specjalnym zebraniu zdecydowano o przedłużeniu konkursu i wzięciu pod uwagę tylko sławnych bajkopisarzy i poetów. Ostatecznie m.in. Ezopa i Leśmiana pokonał Hans Christian Andersen.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?