Niecodzienne wydarzenie zgromadziło tłumy gapiów i fotoreporterów. Nad bezpieczeństwem ciekawskich i przebiegiem akcji czuwali milicjanci i żołnierze z pododdziału saperskiego. U podstawy komina w pięciu wywierconych otworach umieszczono 12 kg trotylu. Akcja przebiegła pomyślnie, a upadający komin, tak jak zaplanował chorąży Jan Cieślak, runął na ziemię, nie uszkadzając pobliskich budynków ani cegielni, której rozbiórkę zaplanowano dopiero w I kwartale następnego roku.
Nowy właściciel terenu - Spółdzielnia Mieszkaniowa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej - miał w tym miejscu wybudować bloki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?