Kilka dni przed ogłoszeniem zbiórki w redakcji rozdzwoniły się telefony. Mieszkańcy informowali, że równo po roku od ostatniej tajemniczej zmiany czasu, wskazówki zegara znowu ze zgrzytem przestawiły się, tym razem na godz. 12. Niektórzy z mieszkańców uważali nawet, że to sprawka duchów, ponieważ z pomieszczenia od lat zamkniętego na kłódkę słyszeli czasami przeraźliwe wycie. Nawet sam Henryk Ognik, lubelski zegarmistrz, dzięki któremu mechanizm ruszył w lutym 1995 r., zapewniał, że popsuty zegar sam nie mógł przestawiać wskazówek.
Dawny Lublin - czytaj nasz serwis specjalny i oglądaj zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?