Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z historii Lublina: Tłumy przyszły na Wałęsę

Witold Michalak
Z historii Lublina: Tłumy przyszły na Wałęsę
Z historii Lublina: Tłumy przyszły na Wałęsę Archiwum Polskapresse
Tysiące osób szczelnie wypełniło halę przy Al. Zygmuntowskich. Setki ludzi odeszło zawiedzionych, że zabrakło dla nich miejsca. Kto przyciągnął takie tłumy? Lech Wałęsa.

21 XI 1990 Lech Wałęsa przyjeżdża do Lublina

W listopadzie 1990 roku cała Polska żyła kampanią prezydencką. Pierwsze powszechne wybory głowy państwa wywoływały ogromne emocje i nadzieje. Lech Wałęsa pojawił się w Lublinie na kilka dni przed pierwszą turą głosowania. Na początku spotkał się z biskupem Bolesławem Pylakiem i Stanisławem Wielgusem - rektorem KUL. Później pojechał na spotkanie z wyborcami.

Zanim pojawił się na scenie, publiczność zabawiali artyści, m.in. orkiestra dęta. Później salą rządziła już tylko jedna osoba - Lech Wałęsa. Jego wystąpienie co chwila przerywały owacje. Przyszły prezydent w takiej sytuacji czuł się jak ryba w wodzie. Na dzień dobry przedstawił plan swojego wystąpienia. Miało zacząć się od kiepskiego żartu, potem miała być prowokacja i męska rozmowa, a na koniec apel o głosy. Jak powiedział tak zrobił. Publiczność dwa razy śpiewała mu sto lat.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski