"Wytrzeźwiałka" miała 18 sal z rzędami łóżek, wyposażonych w skórzane pasy dla co bardziej porywczych rezydentów.
"Trzeba stwierdzić, że lubelscy pijacy będą mieli naprawdę komfortowe warunki trzeźwienia" - zachwalał lokal Kurier Lubelski z 1962 r. Każdy przywieziony pijaczek przechodził na początku badania lekarskie, gdy trzeba było, dostawał leki i zastrzyki, był myty pod prysznicem i, jak zapewniał Kurier, dostawał szlafrok i koszulę nocą. Później był odprowadzany do łóżka, aby dojść do siebie.
Ceny za "luksusy" były niemałe. W czasach, gdy egzemplarz Kuriera kosztował jedynie 50 gr, to jeden nocleg i badanie kosztowały 180 zł. To nie koniec wydatków. Za prysznic trzeba było zapłacić 20 zł.
DAWNY LUBLIN - czytaj nasz serwis specjalny i oglądaj stare zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?