Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z kopyta kulig rwie

Piotr Olejarz
Trzeba się spieszyć, bo śnieg może stopnieć
Trzeba się spieszyć, bo śnieg może stopnieć Jacek Babicz
Śniegu u nas ostatnio pod dostatkiem. Nic więc dziwnego, że wielu przypomniało sobie o atrakcjach, jakie płyną z udziału w kuligu.

W większej grupie lub kameralnie, w gronie pracowników firmy lub najbliższych znajomych - możliwości jest wiele. Znalezienie organizatora takich atrakcji nie jest trudne. A i oferta - zróżnicowana.

- Przejażdżka saniami, później ognisko z kiełbaskami i herbatą, i powrót - opisuje w skrócie Bogusława Szewczyk z Łąk, organizująca kuligi. - Impreza trwa ok. 2-3 godziny.

Tak wygląda większość kuligów, ale niektórzy mogą dostosować ofertę do wymagań klientów.

- W zależności od życzenia możemy podać kiełbaskę, bigos czy grzane piwo. Uczestnikom czas może umilać grajek - informuje Iwona Pieklik, kierownik Biuro Obsługi Ruchu Turystycznego PTTK w Kazimierzu Dolnym.

Organizatorzy oferują zarówno atrakcje dla młodzieży szkolnej, jak i grup z zakładów pracy. A ci po pracowitym tygodniu nie stronią od tej formy spędzenia wolnego czasu.

- Zainteresowani cały czas dzwonią, pytają o szczegóły. Najwięcej kuligów organizuję w weekendy - mówi Janusz Gromek z Krasnobrodu.

Ile zapłacimy?

Ceny są zróżnicowane i zależą od atrakcji, jakie będą towarzyszyć naszemu kuligowi. Za samą przejażdżkę przyjdzie nam zapłacić od 12-15 zł za osobę. Dłuższy i obfitujący w więcej atrakcji to koszt nawet 35 zł za osobę dorosłą w przypadku grupy 20-osobowej. Organizowany z dodatkami na życzenie klienta (np. udział grajka) może być jeszcze droższy. Grupy szkolne mogą liczyć na niższe ceny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski