Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z lubelskiego ratusza na ławę oskarżonych za wyłudzenie od kobiet

Marcin Koziestański
MK
Urzędnik przed sądem za wyłudzenie od kobiet 26 tysięcy złotych.

Kosztowna miała się okazać znajomość z Pawłem K. dla dwóch młodych lublinianek. Pracownik lubelskiego ratusza miał je oszukać na ponad 26 tys. zł. Przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód ruszył we wtorek proces przeciwko 38-letniemu mężczyźnie.

Z ustaleń prokuratury wynika, że Paweł K. w latach 2015-2016 prowadził podwójne życie. Na co dzień był przykładnym mężem, jednak wieczorami siadał przed komputerem, logował się na stronach z matrymonialnymi ogłoszeniami i poznawał tam młodsze od siebie kobiety.

Po kilku spotkaniach, gdy mężczyzna, z wyształcenia prawnik, zdobył zaufanie dziewczyny, prosił ją o pożyczkę. Pieniędzy jednak nie oddawał.

Śledczym udało się ustalić dwie ofiary 38-latka. Pierwsza z nich to Małgorzata S. Kobieta miała dwukrotnie pożyczyć mężczyźnie pieniądze w łącznej kwocie nieco ponad 6 tys. zł. Przekazać mu miała także 4 tys. zł zapłaty za pomoc w odzyskaniu 30 tys. zł, które straciła na nieudanej inwestycji. Jednak Pawłowi K. nie udało się odzyskać tych pieniędzy. Nie zwrócił również dziewczynie swojego wynagrodzenia.

Z akt sprawy wynika, że jeszcze więcej straciła Zofia B. Kobieta miała udzielić nowemu znajomemu kilka pożyczek, jednorazowo od 400 do 6 tys. zł. Zwrotu jednak się nie mogła doczekać.

Gdy okradzione i zranione kobiety uświadomiły sobie, że padły ofiarą oszusta, próbowały odzyskać utraconą gotówkę. Z ustaleń prokuratury wynika, że Paweł K. wówczas wziął od kochanek umowy in blanco. Miał w nich potwierdzić, że jest winny kobietom pożyczoną gotówkę. Urzędnik z prawniczym wykształceniem wypełnił dokumenty jednak w taki sposób, że wynikało z nich, że to jego znajome są mu winne pieniądze.

Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe postawiła mężczyźnie 16 zarzutów, za które grozi nawet do ośmiu lat więzienia. Paweł K. nie przyznał się do winy.

We wtorek mężczyzna nie pojawił się w sądzie. Na sali rozpraw obecna była za to jedna z pokrzywdzonych - Małgorzata S. Na samym wstępie pełnomocnik oskarżonego zaproponował, by sprawa została skierowana jeszcze do postępowania mediacyjnego.

- Może uda nam się jakoś dogadać? - zastanawiał się adwokat. - Znalazłem mediatora, który szybko załatwia takie sprawy - dodawał obrońca Pawła K. Małgorzata S. przystała na tę propozycję. „Za” był także adwokat drugiej pokrzywdzonej - Zofii B.

Sędzia Małgorzata Tatara-Wajs skierowała sprawę do mediacji. - Strony mają miesiąc na porozumienie się. Jeśli to się nie uda, 7 listopada ruszy właściwy proces przeciwko Pawłowi K. - zakomunikowała.

Czy oskarżony o sfałszowanie dokumentów i wyłudzenie pieniędzy dalej pracuje w lubelskim ratuszu? - zapytaliśmy Beatę Krzyżanowską, rzeczniczkę Urzędu Miasta Lublin.

- Nie mogę udzielić odpowiedzi na to pytanie. Paweł K. nie jest osobą publiczną. Nie mam prawa do udzielania informacji o osobach pracujących w urzędzie - skwitowała Beata Krzyżanowska.

Zobacz też: Ulicami Barcelony przeszedł wielotysięczny marsz przeciwko brutalności policji

Michał Biały (SKB Kraśnik) wygrał Pierwszą Dychę do Maratonu [ZDJĘCIA]
Sensalsa na 700-lecia Lublina [ZDJĘCIA, WIDEO]
Wysokie zwycięstwo żużlowców Speed Car Motoru Lublin w pierwszym meczu barażowym
Nauka rządziła w sercu Lublin [ZDJĘCIA]
Egzamin wstępny na aplikację radcowską w Lublinie (ZDJĘCIA)
Lubelskie Klasyki Nocą. Zakończenie sezonu (ZDJĘCIA, WIDEO)

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski