Z Lublina zamiast Nowego Jorku będzie widać kosmos. Dalej będzie szansa na pomachanie mieszkańcom Wilna i Dublina

Opracowanie:

7 września 2024, 9:27

Połączenie przez portal z Nowym Jorkiem potrwało zaledwie dwa tygodnie. Jak przekazał ratusz, "koordynatorzy zdecydowali o wcześniejszym zakończeniu projektu z powodów organizacyjnych". Zamiast dotychczasowego połączenia z Nowym Jorkiem, które miało potrwać do listopada 2024 roku, mieszkańcy oraz odwiedzający Lublin będą mieli możliwość obserwowania obrazu Ziemi z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) z jej orbity.

– Teraz, dzięki Portalom, możemy nie tylko obserwować życie centrum Dublina i Wilna, ale także zanurzyć się w kosmiczne krajobrazy. Stanowi to wyjątkowy krok w rozbudowywaniu globalnej sieci łączącej ludzi ponad granicami – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta Lublina ds. kultury, sportu i partycypacji.

Nowojorczycy zostali "przywitani" 26 sierpnia. Portal miał pierwotnie pozostać do listopada 2024 r., jednak jak informuje ratusz jego koordynatorzy zdecydowali o wcześniejszym zakończeniu projektu z powodów organizacyjnych. Pozostałe miasta, tj. Wilno i Dublin będą kontynuować dotychczasową transmisję. Z Dublina i stacji kosmicznej będzie ona prowadzona codziennie w godz. 14.00-21.00 (CET), natomiast pomiędzy Lublinem a Wilnem, tak jak dotychczas, przez całą dobę.

Z Lublina widać Nowy Jork i Dublin. Zobacz zdjęcia

Stream z kosmosu w centrum miasta

Projekt „PORTAL”, zainicjowany przez litewskiego artystę Benediktasa Gylysa, z wykorzystaniem kamer i dużych okrągłych ekranów przekazuje obraz z różnych miejsc na świecie. Dzięki nawiązaniu współpracy z brytyjską organizacją SEN, otworzyła się nowa możliwość transmitowania obrazu z kosmosu. Obecnie możemy oglądać nagranie Ziemi z kosmosu, natomiast od połowy września SEN planuje aktywować swoje kamery na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a tym samym będziemy mogli obserwować transmisję obrazu Ziemi z przestrzeni kosmicznej w czasie rzeczywistym.

– Organizację SEN i pomysłodawców portalu łączą wspólne idee - jednoczenie ludzi w różnych miejscach na Ziemi a z inicjatywny naszej organizacji - również z kosmosem. Wspólnie tworzymy coś naprawdę ponadwymiarowego – mówi Charles Black, założyciel i dyrektor generalny SEN.

SEN to firma zajmująca się przetwarzaniem danych, która za pomocą własnych mikrosatelitów i kamer transmituje w czasie rzeczywistym filmy z kosmosu, dostarczając w ten sposób informacje zarówno o Ziemi, jak i samej przestrzeni kosmicznej. Jej misją jest udostępnianie tych danych miliardom ludzi na całym świecie, w celu zwiększania ich świadomości o zmianach planetarnych.