Zaczęło się obiecująco, bo już w 1. minucie spotkania gola dla gospodarzy zdobył grający trener – Michał Jagiełło (1:0). W 8. minucie meczu strzelec gola ponownie zapisał się do statystyk, ale tym razem w inny sposób. Jagiełło otrzymał dwuminutową karę, a okres gry w przewadze liczebnej wykorzystali przyjezdni, którzy wyrównali za sprawą Sławomira Janiewicza (1:1). Na kolejne bramki zgromadzeni w hali przy ulicy Nadbystrzyckiej kibice czekali do minuty 17. Drugie prowadzenie w meczu dał miejscowym Jagiełło (2:1). Tym razem akademicy cieszyli się z niego jeszcze krócej, bo zaledwie 75 sekundy później gola dla rywali strzelił Bartłomiej Pawelec (2:2). Trwała wymiana ciosów, a tuż przed końcem pierwszej tercji zakończył ją nie kto inny jak Jagiełło. Gospodarze wygrywali 3:2. – Od początku bardzo dobrze się czułem. Wiedziałem, że mogę pomóc drużynie. Tak się też stało, strzelone trzy bramki, z czego pierwsza bardzo szybko. Potem rozgrywaliśmy piłeczkę, sytuacje były, ale po prostu nie wpadało – komentuje grający trener, Michał Jagiełło.
W drugiej odsłonie lublinianom przydarzył się jeden newralgiczny moment. W 28. minucie najpierw bramkę dla przeciwników zdobył Bartłomiej Pawelec (3:3), a chwilę później pierwsze prowadzenie dał im Marcin Stolarek (3:4). Takim wynikiem zakończyła się druga tercja spotkania.
W trzeciej goście ponownie nie pozwolili sobie na stracenie bramki, a sami w ostatnim fragmencie dołożyli dwie. Najpierw trafił Piotr Cymer (3:5), a gdy akademicy wycofali bramkarza i postawili wszystko na jedną kartę, do pustej bramki piłkę posłał Bartłomiej Pawelec. – Mimo porażki widać, że z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Nabieramy więcej spokoju, pokory. Tak naprawdę cały czas się uczymy rozgrywać piłeczkę od tyłu, bo rozgrywanie od obrony jest podstawą. Nieważne jak biegamy w ataku, ale tę piłeczkę po pierwsze trzeba do ataku dostarczyć – mówi Michał Jagiełło.
Lublinianie po sześciu rozegranych meczach (siódme zwycięstwo walkowerem) z bilansem 3:4 zajmują 6. miejsce w ośmiozespołowej 1. Lidze Mężczyzn. Kolejny mecz domowy akademicy rozegrają 11 grudnia z drużyną UKS Absolwent Siedlec.
AZS Politechnika Lubelska – SZS Wieliszew 3:6 (3:2, 0:2, 0:2)
AZS: Jarosław Migas, Przemysław Szumiata, Szymon Dziewiczkiewicz, Rafał Sagan, Łukasz Pietucha, Michał Jagiełło, Mateusz Panasiewicz, Krystian Łamejko, Patryk Jaskorski, Cezary Pietraszek, Jerzy Brzozowski, Łukasz Bryliński, Tomasz Zabłocki, Łukasz Karczmarczuk, Wojciech Stańko, Karol Puczkowski. Trenerzy: Cezary Pietraszek, Michał Jagiełło
SZS: Łukasz Wojciechowski, Mateusz Czerw, Łukasz Chojnacki, Piotr Cymer, Bartłomiej Pawelec, Marcin Stolarek, Maciej Głowienka, Sławomir Janiewicz, Maciej Mirecki, Marcin Czarkowski, Konrad Fac, Kacper Żmuda, Szymon Żmuda, Cezary Cuch. Trener: Aleksander Miętek
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?