Dla podopiecznych trenera Davida Dedka będzie to dobra okazja, aby po porażce w Toruniu wrócić na zwycięskie tory. W wyjazdowym meczu z Polskim Cukrem lublinianie byli bliscy sprawienia niespodzianki i wygrania po raz ósmy z rzędu. O porażce 75:78 zaważyło kilkanaście ostatnich sekund.
- Decydujące nie tylko w końcówce, ale w całym meczu, było 18 zbiórek Torunia pod naszym koszem. Poza tym daliśmy im zdobyć 40 punktów z pomalowanego. Te dwie rzeczy były kluczowe. Natomiast w samej końcówce nie trafiliśmy rzutów, które mieliśmy, a Toruń trafiał - ocenił spotkanie szkoleniowiec Startu.
Porażka z Polskim Cukrem, obecnie najlepszą drużyną w Energa Basket Lidze, ujmy nie przynosi. Patrząc jednak na przebieg meczu i fakt, że na 80 sekund przed końcem „czerwono-czarni” prowadzili różnicą trzech punktów, gracze Startu mogą czuć duży niedosyt.
- Za dużo mieli ofensywnych zbiórek. To ich napędzało i dodawało wiary po nieudanych akcjach - uważa Roman Szymański. - W końcówce pokazali, że są doświadczonym zespołem i gdy wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą, oni wrócili do gry i wygrali. Walczyliśmy jednak, jak równy z równym - dodaje center Startu.
- Gratuluję swoim zawodnikom, ponieważ w tym meczu dali z siebie wszystko. Wyciągniemy z tego spotkania wnioski i przygotujemy się do kolejnego meczu - twierdzi Dedek.
Lubelski zespół po 13 kolejkach zajmuje w tabeli EBL trzecie miejsce z bilansem 10-3. Lepszy mają tylko Polski Cukier i Stelmet Zielona Góra.
- Jeżeli chcemy być nadal w czołówce tabeli, to z meczu w Toruniu musimy wyciągnąć wnioski. Przeanalizować go i wyciągnąć lekcję
- twierdzi Roman Szymański.
Drużyna z Warszawy przegrała sześć ostatnich spotkań, a w całym sezonie wygrała tylko dwa mecze (w Dąbrowie Górniczej i z Kingiem Szczecin). Nie pomogły na razie zmiany w kadrze zespołu wykonane w trakcie rozgrywek i po porażce na własnym parkiecie ze Śląskiem Wrocław 71:98, trener Tane Spasev był mało rozmowny. - Bez komentarza. Przepraszam kibiców. Nie gramy koszykówki - podsumował krótko.
Niedzielny mecz z Legią rozpocznie się o godz. 17.30. Chociaż będzie to ostatnia potyczka w tym roku, to kibice „czerwono-czarnych” nie będą musieli długo czekać na kolejne ligowe emocje. Start wróci do rywalizacji w EBL już 4 stycznia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?