Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z wozu strażackiego do karetki. Chorzy z powiatu hrubieszowskiego mają problemy z dostaniem się do szpitala. Zobacz

Marta Grabiec
Marta Grabiec
Śnieg i zimowa aura choć wygląda pięknie, to stanowi poważne zagrożenie dla drogowców z regionu. Problemy mają także chorzy, których zasypane drogi utrudniają dostanie się do szpitala. - Pracownicy odśnieżają na 3 zmiany - mówiła Aneta Karpiuk, starosta hrubieszowski.

Weekend dla większości mieszkańców powiat hrubieszowskiego był naprawdę trudny. W regionie występowały intensywne opady śniegu, które w bardzo szybkim tempie utrudniały kierowcom poruszanie się. Problemy miały również karetki, które często nie miały możliwości przejazdu. Strażacy z regiony bardzo często musieli interweniować i wykorzystywać swoje specjalistyczne sprzęty. - Nasze pługi nie stygną - mówił kpt. Marcin Lebiedowicz z hrubieszowskiej straży pożarnej. W regionie funkcjonariusze operują kilkoma takimi maszynami.

Najgorsza pod tym względem była niedziela. - Około godziny 18.15 nasz zastęp GBA 2.5/16 (Star 266 z pługiem odśnieżnym) został zadysponowany do utorowania drogi dla zespołu ratownictwa medycznego, który miał problem w dojeździe do pacjenta w miejscowości Moroczyn - pisali na swoim fanpage strażacy z OSP Kobło.

W tym przypadku pacjent miał problemy z ręką. Konieczne było podjechanie pod dom wozem strażackim, który następnie przetransportował mężczyznę do karetki, a ta później do szpitala.

- W związku z aurą jaka panowała w weekend sytuacja na drogach byłą naprawdę ciężka. Mimo że służby pracowały na 3 zmiany to wiele dróg mogło być trudnych do przejechania. Poza opadami śniegu był jeszcze wiatr, który dodatkowo przysypywał drogi. Obecnie sytuacja jest opanowana. Dziś (red. wtorek) pogoda jest naprawdę ładna, więc pracujemy, aby wszystkie drogi były całkowicie przejezdne - informuje Aneta Karpiuk, starosta hrubieszowski.

Powiat hrubieszowski: Zasypane drogi uniemożliwiły karetce d...

W walentynki to nie jedyna sytuacja, w której strażacy musieli interweniować i odśnieżać drogi. Do szpitala nie mogła się dostać rodząca kobieta. Poród w domu musiał odebrać jej brat. Mama i maluszek musieli przejechać w wozie strażackim jeszcze kilometr, aby dostać się do karetki pogotowia. Na szczęście oboje bezpiecznie - cali i zdrowi dotarli do szpitala. - Trzeba przyznać, że sytuacja niezwykła, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Rodzicom maluszka gratujemy - komentuje Karpiuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski