Za Bramą Krakowską nocą leków nie kupisz

- Około pierwszej w nocy, prosto z przychodni przy ul. Hipotecznej, pojechałam z receptą na Stare Miasto. Tam odkąd pamięcią sięgam, zawsze była apteka całodobowa. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że jest zamknięta na cztery spusty. Chorusieńka musiałam wracać do śródmieścia, bo tam przy ul. Okopowej otworzyli aptekę czynną całą dobę. Napiszcie o tej zmianie, żeby inni się nie nabrali jak ja. Na stronach internetowych i w informacji apteka przy ul. Bramowej wciąż jest bowiem wymieniana jako całodobowa - mówi nasza Czytelniczka.

Lubelski Cefarm potwierdził, że apteka przy ul. Bramowej już od dłuższego czasu nie jest czynna całą dobę. - Nasze apteki, zarówno przy Bramowej jak i Krakowskim Przedmieściu 49, otwarte są do godziny 22 - poinformowano nas w sekretariacie Cefarmu w Lublinie.

Krzysztof Przystupa, prezes Lubelskiej Izby Aptekarskiej, nie ukrywa, że w Lublinie już niedługo pojawi się problem z realizacją recept nocą. - Tylko pięć aptek w całym mieście prowadzi też całodobową sprzedaż, ale mamy sygnały, że niedługo dwie z nich zrezygnują z tej usługi - mówi prezes.

Dlaczego? Bo placówki otwarte do godziny 22 zabiera- ją im klientów, a późną nocą tylko nieliczni lublinianie szukają apteki. Ale są to ludzie chorzy, którzy z wykupieniem lekarstwa nie mogą czekać do rana. Jednak przy tak małym ruchu klientów apteka nie jest w stanie zarobić nawet na pensję dla dyżurującego faramaceuty.

- Wysłałem pismo do Urzędu Miasta i do Komisji Zdrowia Rady Miasta, aby zajęła się tym problem. Otrzymałem odpowiedź, że urzędnicy przyjrzą się, czy istnieje groźba, że 360-tysięczne miasto zostanie nocą bez dostępu do apteki i wtedy podejmą decyzje, jak do tego nie dopuścić - mówi prezes Przystupa.

Obecnie w Lublinie całą noc czynne są apteki przy ulicach Obywatelskiej, Wallenroda, Fabrycznej, Kresowej i Okopowej.