Lubelska odsłona 5. PKO Biegu Charytatywnego odbyła się na stadionie lekkoatletycznym przy Al. Piłsudskiego. Rywalizacja miała charakter sztafetowy. Jeden zespół składał się z pięciu osób, z których każda w trakcie godziny musiała pokonać co najmniej jedno okrążenie stadionu. Celem drużyn było zanotowanie jak największej ilości pełnych "kółek".
Dokonania biegaczy przeliczane były na cel charytatywny. Podczas piątej edycji chodziło konkretnie o wsparcie edukacji pozaszkolnej dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych w 12 województwach, w których odbywała się impreza. Zebrane środki przekaże Fundacja PKO Banku Polskiego. – Szacujemy, że kwota będzie oscylowała w okolicach miliona złotych – precyzuje prezes Małgorzata Głębicka.
Jak się okazało, to własnie w Lublinie padł tegoroczny rekord ilości okrążeń, który pobiła drużyna SKB Stalowa Wola, notując 55 "kółek". - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, ponieważ przyjechaliśmy tu po zwycięstwo, gdyż przed rokiem zajęliśmy drugie miejsce w kraju, tracąc do najlepszej drużyny zaledwie 30 metrów - przyznaje Bogdan Dziuba, prezes SKB Stalowa Wola. - Ogólnie wystawiliśmy z naszego klubu pięć drużyn, w tym jedną, która jest najstarszą w Polsce. Jak policzono, łącznie wiekowo uczestnicy tego zespołu mają 303 lata. Pozostaje tylko bić brawa, że ci ludzie uczestniczą w takich wydarzeniach. To wspaniała motywacja dla innych, z której płynie wniosek, że w każdym wieku można pomagać potrzebującym, a jednocześnie pomagać sobie poprzez zdrowy tryb życia - dodaje.
Ambasadorem wydarzenia w Lublinie była legendarna Wanda Panfil - zwyciężczyni maratonów w Nowym Jorku, Tokio, Londynie oraz dwukrotna uczestniczka Igrzysk Olimpijskich, w Seulu w 1988 roku i w Barcelonie cztery lata później. - Jestem dumna, że mogłabym być ambasadorką tego biegu i że pomagamy poprzez bieganie, w dodatku w znakomitej atmosferze. Cieszy mnie fakt, że to właśnie w Lublinie pobiliśmy rekord, a na stadionie nie zabrakło świetnych ekip, a także wspaniałego dopingu licznej grupy kibiców - mówi Panfil.
Poza emocjami związanymi z biegiem głównym, na lubelskim stadionie lekkoatletycznym nie zabrakło także wielu atrakcji dla najmłodszych i ich rodziców. Najpierw odbyły się biegi dziecięce, a później wszyscy mogli cieszyć się rodzinnym piknikiem zorganizowanym w specjalnych strefach, w których każdy znalazł coś dla siebie.
- To fantastyczna impreza - podkreśla Michał Saba, jeden z uczestników, biegnący w drużynie "Pierdzistołki na gigancie". - Na co dzień nie biegam, ale co roku robię sobie zawsze wyjątek i już kolejny raz biorę udział w tym biegu razem z rodziną, przyjaciółmi i kolegami z pracy. Dlatego polecam to wszystkim, nawet nie biegającym - zaznacza.
- Zaszczepiliśmy się niesamowitą atmosferą panującą na biegach PKO od samego początku i jeździmy na tę imprezę co roku. Chcielibyśmy bardzo, żeby takie wydarzenie odbywało się również w Stalowej Woli. Może dzięki naszej wygranej, uda się je do nas ściągnąć - śmieje się Bogdan Dziuba.
Osoby, które nie mogły wziąć udziału w biegu, a chcą przyłączyć się do akcji, mogą dokonać wpłat na konto Fundacji PKO Banku Polskiego: 10 1020 1068 0000 1302 0282 5065. Pomóc można też poprzez założenie zlecenia w aplikacji IKO z funkcją „Pomagaj z nami”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
