Tragedia w Tychach. W Walentynki mężczyzna zabił dziewczynę, a potem się powiesił. Prokuratura Rejonowa w Tychach bada okoliczności śmierci pary, której ciała znaleziono w jednym z mieszkań w Tychach.
W Tychach w sobotę odbył się pogrzeb dziewczyny. Całe Tychy w żałobie
Z bólem żegnamy tragicznie zmarłą Hannę. Tym większym, że nie spodziewaliśmy się, by w środku naszego pięknego miasta wydarzyła się taka tragedia - mówił ks. proboszcz Stefan Nowok.
CZYTAJ O SZCZEGÓŁACH MORDERSTWA:
W WALENTYNKI MĘŻCZYZNA ZADŹGAŁ KOBIET, A POTEM SIĘ POWIESIŁ
Ksiądz przypomniał, że zmarła niedawno obchodziła 27. urodziny. Urodziła się 4 lutego 1988 r. Ksiądz powiedział, że chrzcił Hannę, przygotowywał do komunii świętej, bierzmował.
Najpierw śledził, a potem nękał i prześladował swoją byłą dziewczynę. W Walentynki zabił ją - później sam się powiesił. Zrozpaczona rodzina uważa, że tragedii można było uniknąć. Młoda kobieta wiele razy zgłaszała policji, że czuje się zagrożona . Ale według bliskich ofiary, nikt w sposób właściwy nie zareagował.
VIDEO https://get.x-link.pl/4e435a9c-851d-222c-3ab9-a7983a631aaa,cda06348-32b9-19b8-9b8e-c23f0df4673e,embed.html
Dokładnie miesiąc temu, w zupełnie innej scenerii, wśród choinek i stajenki betlejemskiej mówiła o swoich planach, ale i z wielką estymą odnosiła się do naszej pracy duszpasterskiej - wspominał proboszcz. - Z wielką miłością odnosiła się do każdego człowieka. Z innymi dzieliła się swoją talentem, wiedzą i radością życia. Umiała zjednywać sobie ludzi.
Ksiądz podkreślał jej ogromną religijność, wyniesioną z domu pobożność i wspomnianą już sympatię do drugiego człowieka.
- Nawet tego, który nie był jej przychylny - zaznaczył. - Była na tyle odważna że poszła na wyzwanie losu. Zginęła, można powiedzieć, śmiercią męczeńską. Jak Barbara, Agnieszka...
Na koniec mszy odczytał list napisany przez jej mamę. Zaczynał się takimi słowami: "Tworzyła piękno i żyła radością z tego, co tworzy. Kochała swój zawód. była ambitna, pracowita", a kończył: Kochana córeczko, nie miałaś szczęścia w miłości. Dziękuję, że byłaś z nami. I zawsze będziesz".
Jak powiedziała Dziennikowi Zachodniemu prokurator rejonowa Agata Słuszniak, 15 lutego około dziesiątej rodzice 33-letniego mężczyzny odkryli w jego mieszkaniu dwa ciała; syna i dziewczyny. Dziewczyna miała 27 lat.
- Ze wstępnych wyników sekcji zwłok wiemy, że dziewczynie zostały zadane dwa ciosy nożem: w klatkę piersiową (rana drążąca w kierunku płuc) i w plecy (rana drążąca w kierunku miąższu wątroby). Jedna rana zahaczyła o płuco, druga o wątrobę. Jedna miała 13 cm głębokości, druga - 15 cm - informuje prokurator Agata Słuszniak.
- Mężczyzna został znaleziony z pętlą wisielczą - mówi prokurator Słuszniak.
Najpierw śledził, a potem nękał i prześladował swoją byłą dziewczynę. W Walentynki zabił ją - później sam się powiesił. Zrozpaczona rodzina uważa, że tragedii można było uniknąć. Młoda kobieta wiele razy zgłaszała policji, że czuje się zagrożona . Ale według bliskich ofiary, nikt w sposób właściwy nie zareagował.
VIDEO https://get.x-link.pl/4e435a9c-851d-222c-3ab9-a7983a631aaa,cda06348-32b9-19b8-9b8e-c23f0df4673e,embed.html
*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?