Na tym etapie możemy mówić tylko o wstępnych wynikach sekcji zwłok, która została przeprowadzona w piątek. - Biegły stwierdził bardzo dużo ran na ciele pokrzywdzonej. Prawdopodobną przyczyną śmierci było przecięcie tętnicy udowej - poinformowała w piątek prokurator Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Lublin - Południe.
Przypomnijmy, że 30-letniego Tomasza M., syna zmarłej, policja zastała w tym samym mieszkaniu, w którym zostały znalezione zwłoki jego matki. Mężczyzna miał wcześniej krzyczeć z balkonu, że kogoś zabił. Z tego powodu postronna kobieta, którą ta sytuacja zaniepokoiła, zadzwoniła na policję.
- Był pobudzony i agresywny. Stawiał opór policjantom. Został jednak szybko obezwładniony i zatrzymany - relacjonował w środę podkom. Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala z raną kłutą na szyi. Z naszych informacji wynika, że Tomasz M. nadal przebywa w szpitalu.
W piątek mężczyzna usłyszał zarzuty. - Tomasz M. ma postawiony zarzut dokonania zabójstwa, ale nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień - poinformowała w piątek po południu rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Prokuratura skierowała wniosek o tymczasowy areszt, sąd może się nim zająć jeszcze w dniu dzisiejszym.
Za zabójstwo grozi nawet dożywocie.
CZYTAJ TEŻ: Zabójstwo na os. Piastowskim. Ofiarą jest 63-letnia kobieta. Policjanci zatrzymali jej syna
Nowe fakty ws. morderstwa na os. Piastowskim. 30-latek wyszedł na balkon i krzyczał, że zabił matkę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?