Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagrożenie suszą na Lubelszczyźnie, czyli niższe plony, wyższe ceny

Gabriela Bogaczyk, Sławomir Skomra
archiwum
Synoptycy ostrzegają, że nie ma co liczyć na opady deszczu.

- Województwo lubelskie jest jednym z czterech, w których nie ogłoszono jeszcze stanu suszy - mówi Wojciech Wilk, wojewoda lubelski. - Ale może się to wkrótce zmienić - dodaje. Rolnicy z wielu lubelskich gmin już alarmują, że przez prażące słońce ich uprawy usychają.

Największe ryzyko suszy jest w północno-wschodniej części naszego województwa, w rejonie Białej Podlaskiej.

- Ten deficyt wody w glebie wpływa na obniżenie zbiorów. W szczególności malin i krzewów owocowych, bo ich system korzeniowy znajduje się blisko powierzchni. Długotrwałe upały przyczyniają się do ich usychania - informuje Waldemar Banach, dyrektor Lubelskiej Izby Rolniczej.

Sprzedawcy z targu przy ul. Ruskiej już odczuli pierwsze skutki suszy.

- Zdecydowanie mniej jest warzyw. Przez co ich ceny poszły w górę. Głównie chodzi o warzywa korzenne. Np. kilogram pietruszki kosztuje 8 złotych, a marchewki 4,80 zł. Przez upały również nie rosną ziemniaki. Trzeba się liczyć, że ich ceny na jesieni będą znacznie wyższe. Natomiast na drzewie szybko usychają śliwki, a później same opadają - narzeka kobieta ze stoiska przy Ruskiej. Za kilogram malin zapłacimy tam teraz aż 10 złotych, za ogórki 3 zł, za śliwki i brzoskwinie po 4 zł, a za kalafiory 3 złote.

- Przy tej temperaturze każda uprawa jest zagrożona, jednak zwłaszcza źle jest jeśli chodzi o rośliny strączkowe. Tylko w gminie Werbkowice straty w uprawie fasoli wstępnie wyceniono na 5 milionów złotych. Z naszych szacunkowych danych wynika, że w całym województwie kłopoty ma blisko trzy tysiące gospodarstw rolnych, a straty wynoszą około 10 mln zł - dodaje Wilk.

Dane o stratach z powodu suszy sprawdzają 23 komisje. Stan suszy może zostać ogłoszony już w tym tygodniu. Oznacza to, że rolnicy, którzy przez suszę stracą przynajmniej 30 procent swoich upraw, będą mogli występować o preferencyjne kredyty bankowe.

- Przy takich warunkach pogodowych rolnicy muszą zadbać o swoje plantacje. Jeśli nie będą nawadniać ziemi, wtedy straty mogą być dla nich jeszcze bardziej dotkliwe - ostrzega Stefan Sanecki z Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

O suszy świadczy też zwiększenie zużycia wody w Lublinie. - Mimo wyjazdów na wakacje o 10 procent wzrosło zużycie wody w skali miasta. Przewidujemy, że w najbliższych dniach może się jeszcze ono powiększyć. Wiąże się to z częstszym piciem wody przez mieszkańców oraz podlewaniem ogródków - mówi Ewa Dębiec z MPWiK w Lublinie. Apel o oszczędzanie wody ogłosiły już władze Niedrzwicy Dużej, Krzywdy, Głuska czy Jastkowa.

O rozsądek proszą także strażacy. W ciągu jednej doby w naszym województwie dochodzi nawet do 40 pożarów.

- Pojawiają się już zakazy wejścia do lasu ze względu na zagrożenie pożarowe. Trzeba ich bezwzględnie przestrzegać. Częściej dochodzi też do pożarów zbóż, bo trwają żniwa. Przy tak wysokich temperaturach mogą się zacierać silniki maszyn rolniczych - mówi Michał Badach, rzecznik prasowy lubelskiej Państwowej Straży Pożarnej. - Warto pamiętać, że nawet wyrzucenie niedopałka papierosa czy wysypanie żaru z grilla na trawę może spowodować zaprószenie ognia - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski