- To nagminne zjawisko powoduje istotny uszczerbek na zdrowiu bawiących się tam dzieci, narażając je również na bezpośredni wizualny kontakt ze szkodliwym nałogiem i utrwalając w ten sposób w młodym umyśle obraz palacza. Dodatkowym, destrukcyjnym skutkiem palenia przez dorosłych na placu zabaw jest również zaśmiecanie terenu niedopałkami, z którymi bezpośrednio stykają się maluchy - podkreślał radny Platformy.
Jednocześnie przywoływał przykłady miast, gdzie takie miejscowe prawo już obowiązuje. - Katowice, Zabrze, Sosnowiec, Częstochowa - wyliczał Nowak.
Obecnie zakaz palenia tytoniu obligatoryjnie obowiązuje we wszystkich obiektach użyteczności publicznej na terenie kraju. - Problem w tym, że ustawa nie wymienia wśród nich placów zabaw. W ogóle nie mówi o terenach otwartych. Nie pozwala to funkcjonariuszom Straży Miejskiej na skuteczne egzekwowanie niniejszego zakazu i wyciąganie konsekwencji mandatowych - tłumaczył Nowak.
Uchwalenie przez radnych zakazu spowodowałoby, iż stałby się on w Lublinie normą. - Mandat za nieprzestrzeganie tego zakazu mógłby wynosić od 20 do 500 zł - wyliczał Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.
Sam ratusz na razie nie zamierza wychodzić przed szereg z zakazem palenia. - Czekamy na regulację odgórną, ustawową. Od dużego czasu zapowiadana jest zmiana ustawy, która doprowadzi do objęcia zakazem palenia m.in. przystanków autobusowych czy właśnie placów zabaw - podkreślał Jerzy Kuś, dyr. Wydz. Zdrowia i Spraw Społecznych UM Lublin.
Na terenie Lublina działają 32 miejskie place zabaw, kolejnych kilkadziesiąt należy do spółdzielni mieszkaniowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?