Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz handlu. Rok 2019 oznacza dla handlowców kolejne utrudnienia.

AIP
Na ograniczeniu zyskały stacje paliwowe. Sprzedaż na stacjach zwiększyła się o 22,6 proc. Stacje korzystają na tym, że niedzielny zakaz handlu ich nie obowiązuje.
Na ograniczeniu zyskały stacje paliwowe. Sprzedaż na stacjach zwiększyła się o 22,6 proc. Stacje korzystają na tym, że niedzielny zakaz handlu ich nie obowiązuje. Przemysław Świderski
Grudzień 2018 to ostatni miesiąc, w którym sklepy będą otwarte przez dwie niedziele. Od przyszłego roku liczba niedzieli handlowych zmniejszy się do tylko jednej w miesiącu. Jak kolejne ograniczenia odbiją się na rynku handlu w Polsce?

Ograniczenie niedziel handlowych od początku budziło skrajne emocje. Jeszcze przed wprowadzeniem nowych regulacji konsumenci byli podzieleni w tej kwestii. Z badań przeprowadzonych w lutym 2018 przez ARC Rynek i Opinia, wynikało, że 42 proc. Polaków uważa, iż jest to utrudnienie życia. 75 proc. respondentów deklarowało, iż właśnie w ten dzień regularnie robi zakupy w dyskontach. Kilka miesięcy obowiązywania ograniczeń sprawiło, że klienci zmienili swoje nawyki. W potrzebne produkty zaopatrujemy się w inne dni tygodnia. Długie kolejki do kas w soboty stały się normą w większości dużych sklepów.

Wygrywają stacje benzynowe

Eksperci różnie też oceniali to, jak ustawa wpłynie na wyniki finansowe punktów handlowych. Okazuje się, że najbardziej ucierpiały centra, które jak podaje Retail Institute, straciły 9 mln klientów. Na tym ograniczeniu zyskały natomiast dyskonty oraz stacje paliwowe. Obroty tych pierwszych wzrosły o 7,2 proc., podczas gdy sprzedaż na stacjach zwiększyła się aż o 22,6 proc. Takich wyników można było się spodziewać, gdyż stacje korzystają na tym, że niedzielny zakaz handlu ich nie obowiązuje, a część dyskontów funkcjonuje jako placówki pocztowe.

Przeczytaj także:

Rok 2019 oznacza dla handlowców kolejne utrudnienia. Zakupy będzie można robić już tylko w jedną, ostatnią niedzielę w miesiącu. Dodatkowo nowelizacja ustawy ma ograniczyć funkcjonowanie wspomnianych placówek pocztowych, bo taką formę działalności przybrało wiele sklepów popularnych sieci. Nowe ograniczenia oznaczają jeszcze większe wyzwania dla handlowców, którzy chcą utrzymać dotychczasowe zyski.

Według przewidywań specjalistów może to być niemałe wyzwanie. Dane Euromonitor International pokazują, że już na koniec tego roku tradycyjne sklepy czeka spadek w wysokości 5,1 proc., a małe sklepy spożywcze nawet 6,3 proc.. Te drugie często bowiem nie mogą sobie pozwolić na rozwiązania, które stosują większe punkty handlowe jak wydłużenie godzin pracy w inne dni tygodnia, czy uruchomienie internetowych kanałów sprzedaży. Od stycznia będą sobie musieli poradzić z utratą kolejnych dwóch dni handlowych.

– Mniejsza ilość dni zakupowych oznacza mniejszą liczbę okazji do spontanicznego sięgnięcia po produkty impulsowe– mówi Stephane Tikhomiroff, dyrektor generalny w Perfetti Van Melle Polska.

Obejrzyj wideo:

60 Sekund Biznesu: Wina z Polski coraz częściej doceniane w Europie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zakaz handlu. Rok 2019 oznacza dla handlowców kolejne utrudnienia. - Strefa Biznesu

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski