Z pisma jasno wynika, że ratusz nie zamierza wycofać się z zakazu wprowadzania psów do Ogrodu Saskiego z wyjątkiem przewodników. Dyrektor Stefańczyk powołuje się na wyniki konsultacji społecznych, które zostały przeprowadzone w sprawie Ogrodu Saskiego. "W pierwszym etapie konsultacji w ramach wypowiedzi drogą elektroniczną oraz podczas spotkania (odbywającego się w ratuszu M.S.) większość osób wypowiadała się pozytywnie w kwestii wprowadzania psów do ogrodu" - czytamy w piśmie ratusza.
Urzędnicy wyliczają, że za takim rozwiązaniem były 44 osoby, a 27 przeciw. Inaczej natomiast wypowiadały się osoby spacerujące po Ogrodzie Saskim, którym pytania zadawali pracownicy miejskiego Wydziału Gospodarki Komunalnej. Na 131 przepytanych 82 osoby były przeciwne wprowadzaniu psów do świeżo wyremontowanego parku.
Ratusz w piśmie z 16 maja wylicza także, że od 2 grudnia, czyli chwili ponownego otwarcia parku po remoncie, Straż Miejska wystawiła w Ogrodzie Saskim kilkanaście mandatów za niesprzątanie po psie i za to, że zwierzę było bez smyczy i kagańca. Dyrektor Stefańczyk pisze też, że w tym czasie odnotowano także kilka przypadków pogryzień spacerujących po parku przez psy. O jednym z nich pisaliśmy 23 kwietnia, incydent wydarzył się, gdy regulamin zakazujący wprowadzania psów do parku już obowiązywał.
- Odpowiedź ratusza nas nie satysfakcjonuje. Przyjęty zakaz jest niekonstytucyjny. Miasto nie miało prawa go wprowadzić, dlatego idziemy do sądu - zapowiada z kolei Andrzej Jaworski, ze strony "Lublin z psem."
Straż Miejska najpierw pouczała wchodzących z psem do Saskiego. Teraz wystawia mandaty: od początku maja do wczoraj było ich sześć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?