Sponsor nie określił konkretnych celów jakie stawia przed zespołem, ale od poziomu sportowego będą zależały przyszłe wpływy do kasy klubu. - Są określone pewne progi i w zależności od osiągnięć będzie uzależniony poziom sponsoringu - podkreśla Jarczewski, który szczególnie zadowolony jest z postawy Azotów na arenie europejskiej. W minionym sezonie zespół zadebiutował w rozgrywkach Challenge Cup, w których pokonał m.in. z norweskim Stord Handball, sponsorowany przez jednego z głównych konkurentów ZA Puławy na rynku międzynarodowym.
- Gdy w 2003 roku podpisałem pierwszą umowę, to aż zapomniałem, że mam samochód przy Zakładach Azotowych i na piechotę chciałem pobiec do miasta, aby pochwalić się kolegom - wspomina Witaszek. - Dzisiaj czuję się podobnie.
- Nasz sponsoring opiera się na profesjonalnych badaniach, które z roku na rok wykazują coraz większą efektywność w promocji naszych produktów. Podpisaliśmy umowę 3-letnia, która gwarantuje klubowi spokój, ale to nie znaczy, że nie będziemy patrzeć na osiągane wyniki - dodaje Jarczewski.
Podczas uroczystego podpisania umowy obecni byli również czterej nowi gracze Azotów. Oficjalna prezentacja zespołu nastąpi jednak 12 sierpnia, gdy puławianie dwukrotnie zagrają towarzysko z Vive Kielce. Prezes zapowiada dużą niespodziankę. - Zespół zaprezentuje się w nowych strojach, z nowym wizerunkiem i przedstawimy wtedy kolejnych dwóch nowych zawodników. Będą dla wszystkich wielkim zaskoczeniem - tajemniczo mówi Witaszek.