Sąd drugiej instancji uznał, że zmiana trybu upadłości Zakładów Tytoniowych w Lublinie z układowej na likwidacyjną została przeprowadzona prawidłowo. Co więcej, przyznał, że właściciel miał czas (sześć miesięcy) na uratowanie swojej firmy przed likwidacją.
- Upadły w dalszym ciągu przedstawia potencjalne możliwości dokapitalizowania spółki, nie podejmując jakichkolwiek działań mających na celu realne zmniejszenie zadłużenia - informuje sędzia Dariusz Abramowicz, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.
Jak przyznaje jeden z byłych pracowników ZTL, nie było to pierwsze takie działanie Imama E.
- Jeszcze przed ogłoszeniem upadłości zarząd dwa razy podejmował uchwały o podniesieniu kapitału zakładowego powyżej 30 mln zł. Żadnej nie wykonano - mówi osoba zorientowana w sprawach spółki.
CZYTAJ TEŻ: Zakłady Tytoniowe w Lublinie. Historia fabryki dobiega końca (ZDJĘCIA)
Agencja broniła właściciela Zakładów Tytoniowych. Podała nieprawdziwe dane
Byli pracownicy Zakładów Tytoniowych boją się o odprawy i proszą sąd o ogłoszenie upadłości firmy
Od marca br., kiedy to sąd ogłosił upadłość ZTL z możliwością zawarcia układu z wierzycielami, do końca sierpnia dług firmy wzrósł o prawie 3 mln zł. Jeszcze we wrześniu wynosił ok. 58 mln zł. O swoje odprawy zaczęli się obawiać pracownicy ZTL. W listopadzie poskarżyli się sędziemu, że pracodawca od lutego 2014 r. nie odprowadza należnych składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, wypłacając wynagrodzenia ze znacznym opóźnieniem. Ostatnia decyzja sądu umożliwia byłym pracownikom ubieganie się o odprawy i odszkodowania z funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych. Ponad 150 osobom przysługuje ok. 1,3 mln zł.
W maju Imam E, razem z czterema innymi osobami, usłyszał zarzuty działania na szkodę firmy i wierzycieli.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?