Żal mi Rosjan, Polaków też mi żal

Podczas jednej z zażartych dyskusji na tematy polityczne mój przyjaciel powiedział: "Daliśmy sobie zapuścić komunę!". Po chóralnym wyrażeniu oburzenia, zaczęliśmy się zastanawiać, czy aby nie miał racji. Miał. Wielokrotnie w historii bywało, że mniejszość narzucała swoją wolę większości. Trudno to wytłumaczyć, ale tak jest. Może to tkwiąca głęboko w nas tęsknota za złem. Tylko, że owo zło najczęściej zaczyna w amoku tracić wszelkie skrupuły i wtedy dochodzi do tragedii, o których długo deliberują historycy.

Walki uliczne to wynik i frustracji, i kompleksów, i poczucia krzywdy, i bezsilności. Zwierzę atakuje tylko wtedy, kiedy jest osaczone lub chore na umyśle. Zabija tylko wtedy, gdy jest głodne. Człowiek czyni to też dla rozrywki i to jego najcięższa choroba umysłowa. Żal mi niektórych Polaków, bo mając przed sobą świat, stojący otworem, nie próbują wykorzystywać swego sprytu i zdolności, aby być kimś, coś poznać, coś osiągnąć, tylko otumanieni przez nielicznych, chorych z nienawiści, tchórzostwa i prymitywnej wścieklizny, rzucają się na innych.

Żal mi Rosjan, bo mając największy i najbogatszy kraj na planecie, dają się otumanić, już to garstce cwaniaków, już to aparatczykom o skrzywionej psychice, dla których ważni są tylko oni sami, kasa i ubezpieczający ich kumple. Ktoś zwraca się o zgodę na marsz ulicami Warszawy. Ktoś inny zwołuje z całego kraju bandę sfrustrowanych bandytów. Pozostaje mieć nadzieję, że prawdziwi, mądrzy i dalekowzroczni Rosjanie odrzucą prośbę o zezwolenie na polski marsz w Moskwie 15 sierpnia.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski