Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamach bombowy na lotnisku i w metrze w Brukseli. Są zabici i ranni

LUB/AIP/x-news/AG
Do dwóch silnych wybuchów doszło we wtorek rano na lotnisku Zaventem pod Brukselą. Belgijskie media podają, że zginęło co najmniej 34 osoby, ponad 100 jest rannych. Do wybuchu doszło także w metrze. Wśród rannych jest troje Polaków.

Wiemy już, jak prawdopodobnie wyglądają zamachowcy z Brukseli. Dwaj z nich prawdopodobnie zginęli w zamachach. Jeden (na zdjęciu pierwszy z prawej) jest poszukiwany.

Jak podaje Reuters, do zamachów przyznało się Państwo Islamskie.

Z najnowszych informacji wynika, że w zamachach w Brukseli mogło zginąć nawet 34 osoby. 20 osób zginęło w metrze, 14 - na lotnisku. Rannych zostało ponad 130 osób. Wśród nich jest troje Polaków. Są oni hospitalizowani - podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

***
Do eksplozji doszło niedaleko punktu odprawy pasażerów linii lotniczych American Airlines. Ruch kolejowy na lotnisko został wstrzymany, na miejsce przybyli antyterroryści oraz dodatkowe oddziały policyjne. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchów. Miejscowe media przypominają, iż do zdarzenia doszło cztery dni po aresztowaniu w stolicy Belgii Salaha Abdeslama, głównego podejrzanego o dokonanie zamachów w Paryżu w listopadzie ubiegłego roku, w których zginęło 130 osób.

Około godz. 9 doszło też do wybuchów na stacji metra Schuman i Maelbeek. Są ranni. Udało nam się skontaktować z lublinianką, która pracuje tuż obok miejsca eksplozji. Najprawdopodobniej życie uratowało jej spóźnialstwo.

- Eksplozja była tuż obok mojej pracy - mówi młoda lublinianka, która chce pozostać anonimowa. - Zawsze przyjeżdżam do stacji Maalbek, to jest przed Schumanem i wysiadam kilka min po godz.9. Dzisiaj akurat o tej porze była eksplozja. Jak jechałam kilka minut później, to kazali nam wysiadać z metra kilka stacji wcześniej. I szlam na piechotę. Po drodze było dużo policji, wojska i tłum ludzi - opisuje.

- Jestem w tej chwili w pracy. To chyba lepsze siedzieć tu z ochrona, niż iść na piechotę do domu - dodaje.

Mieszkańcy Brukseli są w szoku, choć w ostatnim czasie nie ukrywano, że groźba ataków terrorystycznych jest jak najbardziej realna. Nie podejrzewano jednak, że zamachowcy zaatakują na lotnisku i w stacji metra i to w godzinach największego ruchu pasażerów.

Uczestniczący w akcji ratowniczej, jak i świadkowie zamachów byli przerażeni precyzją terrorystów, którzy mimo podwyższonych środków bezpieczeństwa dokonali jednak morderczego dzieła. - To był koszmar- opowiadał rzecznik brukselskiej straży pożarnej o dramacie, który rozegrał się na podbrukselskim lotnisku i na jednej ze stacji stołecznego metra.

- W jednej chwili runął dach, krew była dosłownie wszędzie – opowiadał Zach Mouzoun, który przyleciał z Genewy dziesięć minut przed eksplozją na lotnisku. - Stąpaliśmy po kawałkach szkła, ludzie krzyczeli, nie wiedzieli, co się dzieje.

">


Eksmisje w Lublinie. ZNK będzie kontynuował walkę z dłużnikami

Egzamin radcowski 2016. W Lublinie przystąpiło do niego 175 osób (ZDJĘCIA)

Targi Edukacyjne w Lublinie: Uczelnie i pracodawcy w jednym miejscu ( ZDJĘCIA)

Stypendia prezydenta Lublina dla studentów i doktorantów (ZDJĘCIA)

Lubelski Festiwal Wielkanocny w Muzeum Wsi Lubelskiej (DUŻO ZDJĘĆ)

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski