Zamiast masztu będzie szkło

- Nowa inwestycja to dla nas dobra wiadomość. Nie zauważyłem żadnych niebezpieczeństw w planie oddziaływania na środowisko przyszłej huty. Stąd pewnie większy optymizm mieszkańców do huty, niż do wcześniejszych planów postawienia tu masztu - uważa Zbigniew Woźniak, radny gmi-ny Lubartów z Rokitna.

Mieszkańcy pokazali już, że bez ich zgody w Rokitnie inwestować nie można. Gdy pojawiły się plany postawienia masztu telefonii komórkowej, zaprotestowali w obawie o swoje zdrowie. Ich głosy zostały wysłuchane. Dlatego gmina musiała szukać kolejnych chętnych do wykorzystania tych terenów.

Atrakcyjną nieruchomością pod Lubartowem zainteresowała się firma Magros z Pęcic pod Warszawą i postanowiła wybudować tutaj hutę szkła; spółka prowadzi już produkcję szkła w Lubartowie.

O wyborze terenów w Ro-kitnie zadecydowała przede wszystkim dostępność do mediów. - Atutem tego miejsca jest dostęp do instalacji gazu ziemnego, a na tym bardzo zależa-ło inwestorowi - mówi Janusz Bodziacki, wójt gminy Lubartów.

Firma złożyła już do urzędu gminy wniosek o wydanie decyzji środowiskowych.

Mieszkańcy Rokitna od kil-ku dni mają możliwość zapoznania się z planem oddziaływania na środowisko tej inwestycji. Jak dotychczas nie zgłosili żadnych uwag.

To dopiero początek całej procedury inwestycyjnej, z te-go powodu właściciel firmy nie chce na razie ujawniać szczegółów. - Po prostu jest na to jeszcze za wcześnie - stwierdza Marek Żołądek, szef firmy Magros.

Firma zamierza wybudować nowy obiekt na działce o powierzchni 1,5 ha. W hucie zatrudnienie może znaleźć 50 osób. - W rozmowach z inwestorem podkreślaliśmy, że zależy nam na tym, by wśród pracowników huty znaleźli się również nasi mieszkańcy - zaznacza wójt Bodziacki.

Mniej optymistycznie na sprawę patrzy radny Zbigniew Woźniak: - Z moich informacji wynika, że Magros po uruchomieniu produkcji zlikwiduje hutę w Lubartowie. Wówczas nastąpi przeniesienie całej załogi do Rokitna.