Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieścił w internecie wpisy pochwalające zabójstwo Pawła Adamowicza. Jarosław J. stanie przed sądem

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Pixabay/zdj. ilustracyjne
„Tak się kończy popieranie homoseksualizmu”, „każdy zboczeniec tak skończy”, „jeszcze Warszawa i Poznań” - w ten sposób Jarosław J. skomentował informację o zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza. 38-letni brukarz z Ryk został oskarżony m.in. o nawoływanie do popełnienia przestępstwa.

Jak ustalili śledczy, 14 stycznia Jarosław J. miał zamieszczać na facebooku wpisy pochwalające zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, nawołujące do pozbawienia życia prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.

17 stycznia do drzwi jego mieszkania zapukali policjanci. W lokalu znaleźli ponad 2 g ziela konopi innych niż włókniste.

Tego samego dnia mężczyzna został zatrzymany. Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Rykach.

Podczas przesłuchania 38-latek przyznał się do posiadania konopi na swój własny użytek. W sprawie komentarzy kilkakrotnie zmieniał zeznania.

Początkowo przyznał się do zamieszczania kontrowersyjnych wpisów. Swoje działanie tłumaczył przebywaniem pod wpływem alkoholu.

Wyjaśniał, że nie popiera zabójstwa prezydenta Gdańska. Później stwierdził, że komentarze zamieszczała inna osoba, która weszła w posiadanie jego telefonu.

Tym ostatnim wyjaśnieniom prokurator nie dał wiary.

„Zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań świadków, opinii biegłych oraz innych dokumentów potwierdza winę i sprawstwo Jarosława J.” - czytamy w akcie oskarżenia, który trafił do sądu.

Śledczy przesłuchali rodzinę oskarżonego. Według matki, syn nie miał radykalnych poglądów.

Brat 38-latka przyznał, że to on zasugerował mu usunięcie kontrowersyjnych wpisów. Koledzy opisali go, jako osobę spokojną.

Była partnerka zeznała, że Jarosław J. miał problemy z nadużywaniem alkoholu. Uzależnienie od alkoholu potwierdza także opinia biegłych psychiatrów.

„Czyn podejrzanego cechuje wysoki stopień społecznej szkodliwości albowiem, że tego typu komentarze mogą zostać odebrane jako przyzwolenie i zachęta dla potencjalnych naśladowców zabójcy Pawła Adamowicza” - argumentuje prok. Grzegorz Bucoń.

Od 17 stycznia do 6 lutego Jarosław J. przebywał w areszcie tymczasowym. Jego sprawę rozpatrzy Sąd Rejonowy w Rykach.

Mężczyzna nie był wcześniej karany.

Za publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa grozi do 3 lat więzienia. Maksymalną karą za posiadanie narkotyków jest grzywna i 5 lat pozbawienia wolności.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski