O planowanej wycince poinformował nas pan Jan, mieszkaniec Niecałej. - To piękny jesion i całkowicie nie rozumiem po co go wycinać. Jest tutaj dziesiątki lat i to ostatnie drzewo na naszym podwórku - zaznacza mężczyzna.
Dodaje, że wycinka szykowała się dzień wcześniej, ale razem z kolegą postanowił zablokować dojazd swoimi samochodami. - Najstarsi mieszkańcy pamiętają, że rosło tutaj od zawsze - tłumaczy.
W firmie ADM Śródmieście dowiedzieliśmy się, że o jego usunięcie poprosili inni mieszkańcy Niecałej 6. - Nigdy nie podejmujemy takich decyzji samodzielnie, tylko za wiedzą i wolą mieszkańców - przekonuje przedstawiciel administracji.
Mieszkańcy, którzy postulowali wycinkę drzewa tłumaczyli, że było niebezpieczne.
- Dotarło do nas w tej sprawie pismo od wspólnoty mieszkaniowej z Niecałej 6. Mieszkańcy podkreślali, że jesion może stwarzać zagrożenie dla bawiących się na podwórku dzieci - mówi Mariola Kołcz z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin.
To właśnie WOŚ wydał zgodę na usunięcie drzewa. Zanim to się stało, urzędnicy wykonali jego oględziny. - Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszystko jest w porządku. Ale gdy przyjrzeć się bliżej, okazuje się, że korona jest pęknięta, a jesion w każdej chwili może runąć - wyjaśnia Mariola Kołcz.
Z faktem wycinki nie może się pogodzić Jadwiga Falanta, mieszkanka Niecałej 6.
- Wiem, że stoi tu od bardzo dawna, bo moja sąsiadka, która była repatriantką wprowadziła się tutaj 60 lat temu i to drzewo już stało. Jestem przekonana, że wystarczyło tylko przyciąć gałęzie, które były spróchniałe - ocenia.
Nie wszyscy jednak są tego samego zdania. Zwłaszcza, że część mieszkańców sama poprosiła o wycinkę. Do ratusza wpłynęło od nich w tej sprawie 30 podpisów.
W magistracie powiedziano nam, że w zamian za wycięcie drzewa administracja została zobowiązana do zasadzenia 10 innych o minimum 8 cm obwodu pnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?