Złodzieje zostawili niemowlę w sklepie we wtorek około godziny 17:00. Mężczyźni przyszli "na zakupy" z 2-miesięczną dziewczynką w wózku. W tym ukryli 12 butelek whisky i jedną butelkę szampana.
- Chcieli wyjść z łupami tak, by nikt z pracowników nie zauważył kradzieży. 23-letni tatuś przekazał maleńką dziewczynkę swoim kolegom, a sam zajął się kradzionym alkoholem. Gdy jeden z mężczyzn zagadywał pracownika ochrony, ten z wózkiem załadowanym whisky opuścił market - mówi Dominika Przybylska z zamojskiej policji.
Pracownicy sklepu szybko zorientowali się, że doszło do kradzieży. Wtedy kompani tatusia rzucili się także do ucieczki pozostawiając 2-miesięczne dziecko w sklepie.
Ojciec dziecka zorientował się jednak w końcu, że koledzy wybiegli bez jego córki i postanowił wrócić na miejsce przestępstwa. Tu czekali na niego policjanci. Mundurowi ustalili także pozostałych złodziei.
Dziewczynka została przekazana matce a alkohol wrócił na sklepowe półki. Dwaj złodzieje są w areszcie. Jak zapewnia policja, zatrzymanie trzeciego z nich jest tylko kwestią czasu. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?