Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamojska Rotunda. Dokonał tego ząb czasu, a nie powalone drzewo. Krzyże są jednak wymieniane

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Połamane drzewo oraz teren wokół zamojskiej Rotundy
Połamane drzewo oraz teren wokół zamojskiej Rotundy Bogdan Nowak
- Zainteresujcie się tym. Wiatr powalił drzewo na zamojskiej Rotundzie. Upadło na znajdujące się tam mogiły, uszkadzając kilka krzyży – alarmuje jeden z naszych Czytelników. Zamojscy urzędnicy zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju. Bo krzyże wprawdzie zostały uszkodzone, ale dokonał tego ząb czasu, a nie powalone drzewo.

Zamojska Rotunda, zwana też działobitnią lub prochownią, powstała ok. pół kilometra od dawnych murów twierdzy Zamość. Miała ona wzmocnić dawne fortyfikacje miasta od strony południowej. W 1940 r. Rotundę przejęło Gestapo. Założono tam niemieckie więzienie śledcze, w którym przetrzymywano głównie Polaków, ale także m.in. Żydów i obywateli ZSRR. Wielu zamordowano podczas egzekucji (szacuje się, że w ten sposób zginęło 8 tys. osób), inni umierali z powodu wycieńczenia i chorób.

Mauzoleum Martyrologii Zamojszczyzny

Niemcy starali się zatrzeć ślady swoich przerażających zbrodni. Dlatego od wiosny 1944 r. wydobywano z ziemi zwłoki pomordowanych i palono je na dziedzińcu. Ostatecznie oprawcy opuścili to miejsce dopiero 22 lipca 1944 r. Po wojnie otwarto w zabytkowej Rotundzie Mauzoleum Martyrologii Zamojszczyzny, a ulicę prowadzącą do dawnej działobitni nazwano Drogą Męczenników Rotundy.

Niedawno przeprowadzono tam prace konserwatorskie. Inwestycja pochłonęła ponad 8,1 mln zł, z czego blisko 6,4 mln zł stanowiło dofinansowanie z Regionalnego Programu Województwa Lubelskiego. Wykonano remont obiektu, a także rozbudowana została ekspozycja muzealna. Powstały także m.in. nowe wystawy. Naprawiono również konstrukcje okazałego krzyża znajdującego są na Rotundzie oraz m.in. poddano renowacji starą bramę prowadzącą do tego obiektu.

Zdaniem naszego Czytelnika powalone drzewo leżące na mogiłach stanowi jednak – jak się wyraził – dysonans.

Potrzebna jest zgoda konserwatora

- Ta sytuacja jest nam znana. Rzeczywiście drzewo zostało powalone, ale nie uszkodziło krzyży znajdujących się na mogiłach. To może tak wygląda, bo one już nie są w najlepszym stanie, jednak nie jest to wynik tej sytuacji – zapewnia Jarosław Miechowiecki, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Zamościu. - Czekamy na zgodę konserwatora zabytków na usunięcie tego powalonego drzewa. Bez niej niczego nie możemy na Rotundzie wykonać. Natomiast krzyże znajdujące się na mogiłach i tzw. opaski są przez nas sukcesywnie wymieniane.

od 12 latprzemoc
Wideo

Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski