Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamość: Czy radni byli zastraszani w sprawie TV Trwam?

Joanna Nowicka
Rada Miejska w Zamościu
Rada Miejska w Zamościu JN
Dwójka zamojskich radnych, twierdzi że byli zastraszani ponieważ nie głosowali za apelem w sprawie przyznania rozgłośni o. Rydzyka miejsca na multipleksie cyfrowym. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie.

20 marca na posiedzeniu komisji oświatowej radni sformułowali treść stanowiska w sprawie TV Trwam: - Przyjmując stanowisko solidaryzujemy się z innymi samorządami wyrażającymi troskę o pluralizm mediów i ład demokratyczny w eterze - czytaliśmy w propozycji. Tekst kończył się apelem o zmianę decyzji. Treść poddano pod głosowanie na ostatniej sesji rady Miejskiej, 26 marca. Za głosowało 11 radnych, 5 przeciw a 5 wstrzymało się od głosu.

Przegłosowanie projektu nie należało do oczywistości, bo podczas styczniowej i lutowej sesji radni zadecydowali, że w ogóle nie będą się tematem.

Pomysł zabierania głosu w sprawie telewizji o. Rydzyka wzbudził kontrowersję i tym razem: - Nie zgadzam się z treścią stanowiska. Większość mieszkańców nie popiera tej inicjatywy i moim obowiązkiem jest powiedzenie o tym i głosowanie przeciw - stwierdziła radna Marta Pfeifer.

Podobną opinię wyraził radny Jacek Danel i dodał, że problemy TV Trwam nie powinny aż tak absorbować zamojskich radnych: - Zdaję sobie sprawę z tego, że obecna polityka rządu jest antykościelna i decyzja o której mowa to decyzja polityczna, ale to nie jest sprawa samorządu - powiedział.

Po dyskusji i głosowaniu przyszedł czas na przerwę w obradach, po której radna Marta Pfeifer stwierdziła, że jedna obecnych na sali zwolenniczek TV Trwam groziła jej i jej rodzinie.

Co to były za groźby?: - Pani stwierdziła najpierw, że walczę z Kościołem i religią. Powiedziała to z agresją, więc nie odpowiedziałam - relacjonuje Marta Pfeifer - Później padły słowa, że już tu długo nie pobędę. To też mnie zbyt nie ruszyło, ale w dalszej kolejności usłyszałam, że powinnam uważać, bo mam rodzinę. Zadałam tej kobiecie pytanie czy mi grozi. A ona na to, że tak.

Obok Pań stało kilka osób: - Słyszałem strzępki zdań. Coś o rodzinie a później pytanie "czy Pani mi grozi". Ta kobieta odeszła, kiedy media zainteresowały się rozmową - tłumaczy jeden z lokalnych dziennikarzy.

Po sesji radna zawiadomiła o zdarzeniu policję. Rzecznik zamojskiej komendy potwierdza, że wpłynęło w tej sprawie zawiadomienia: - Prowadzimy postępowanie w tej sprawie - mówi Joanna Kopeć.

To jednak nie koniec historii, bo nie tylko radna Pfeifer miała mieć nieprzyjemności związane z TV Trwam: - Miałem o tym nie mówić, ale powiem. Mnie też spotykały ostatnio przykrości - wyznał radny Jacek Danel - Musiałem zmienić numer telefonu stacjonarnego, bo dostawałem telefony, że jestem niepotrzebny w Zamościu, że jestem znajda i powinienem się wynosić. Usłyszałem też, że jestem niewierzący i Pan Bóg się na mnie obrazi jak nie będę głosował za Trwam. Rozumiem wiele, ale nie takie zagrania.

W Zamościu zebrano zebrano blisko 10 tys. podpisów za apelem w sprawie TV Trwam. Stanowisko przyjęte na sesji Rady Miejskiej zostanie przekazane do KRRiT.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski