Zamość: Okaleczone zwłoki mężczyzny znaleziono w lasku. Wyrok za zabójstwo usłyszała Justyna K.

Zapadł wyrok w sprawie brutalnego zabójstwa, do którego doszło 25 kwietnia 2019 r, w niewielkiej miejscowości w powiecie janowskim. Tego dnia Justyna K., jej partner i były policjant Krzysztof Ł. oraz 36-letni mężczyzna spotkali się i pili alkohol. Doszło do kłótni, podczas której 36-latek został zaatakowany siekierą.

Co było przyczyną ataku? Na sali sądowej oskarżeni wyznali później, że ofiara przyznała się do zabicia psów kobiety. Mężczyzna miał obedrzeć zwierzęta ze skóry i przetopić na smalec. Kiedy 29-latka się o tym dowiedziała, wpadła w furię.

Intensywność ataku potwierdziła sekcja zwłok. Lekarze badający ciało denata stwierdzili liczne rany rąbane twarzy i rany kłute. Mężczyzna obficie krwawił i zmarł.

Napastnicy usiłowali poćwiartować zwłoki. Wykorzystali do tego piłę spalinową, którą odcięli denatowi stopy. Kiedy zadanie okazało się zbyt trudne wywieźli ciało do lasu. Na przykryte kocem szczątki natrafił przypadkowy przechodzień.

Na miejscu tragedii pojawili się policjanci z Janowa Lubelskiego i Lublina. Szybko udało się ustalić tożsamość denata. Poszukiwania ewentualnych sprawców były prowadzone pod nadzorem prokuratorów z Zamościa i Janowa Lubelskiego. Szybko udało się zatrzymać Justynę K., Krzysztofa Ł. i Stanisława K. Byli nietrzeźwi, kiedy do drzwi domu, w którym przebywali zapukała policja.

W toku śledztwa okazało się, że w trzy lata wcześniej (w sierpniu 2016 r.) Justyna K. i Krzysztof Ł. wciągnęli mężczyznę do bagażnika samochodu, skopali i pobili. Proces Justyny K. toczył się przed Sądem Okręgowym w Zamościu. Nieprawomocny wyrok zapadł 24 maja.

Sąd uznał Justynę K. winną zabójstwa z kwietnia 2019 r., sprofanowania zwłok i udziału w pobiciu z sierpnia 2016 r. Kobieta została skazana na 25 lat więzienia.

Sprawa Krzysztofa Ł. została wyłączona do odrębnego postępowania. Jego proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Janowie Lubelskim. Oskarżony został skazany na cztery lata więzienia.

Stanisław K. był sądzony za składanie nieprawdziwych zeznań. Mężczyzna usłyszał wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.