Zamość. PiS wycofuje poparcie dla prezydenta Andrzeja Wnuka

Andrzej Wnuk, startował w wyborach samorządowych z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. W drugiej turze pokonał wieloletniego prezydenta Zamościa - Marcina Zamoyskiego (50,35 do 45,65 proc.).

Po wygranej Wnuka w lokalnym PiS wybuchła euforia. Oto kandydat tej partii wygrał z dobrze ocenianym przez mieszkańców Zamoyskim, a sam Zamość był obok Białej Podlaskiej dużym miastem Lubelszczyzny, gdzie wygrało Prawo i Sprawiedliwość.

Tyle, że współpraca prezydenta Wnuka z działaczami PiS szwankowała już od wielu miesięcy.

W 2016 r. podczas głosowania nad udzieleniem prezydentowi absolutorium z wykonania budżetu za 2015 rok wszyscy radni klubu PiS mieli wstrzymać się od głosu. To miał być sygnał ostrzegawczy dla Wnuka ze strony PiS. Jednak ten plan się powiódł, bo na 9 głosujących członków klubu PiS tylko czterech wstrzymało się od głosu. Pięciu uznało, że Wnukowi należy się absolutorium.

Dwóch radnych, którzy wyłamali się z dyscypliny zostało wykluczonych z klubu PiS, a trzech kolejnych otrzymało upomnienie.

Już w zeszłym roku zamojski PiS brał pod uwagę scenariusz, że Wnuk w wyborach samorządowych w 2018 r. nie będzie już kandydatem Prawa i Sprawiedliwości.

Ostatnio sporną kwestią okazała się sprawa opłat za parkowanie na drogach publicznych w Zamościu. Ceny miały wzrosnąć z 2 do 3 zł za godzinę. Radni PiS byli przeciwni podwyżkom. Tłumaczyli, że takie same ceny obowiązują w Warszawie. - Nasz region jest zdecydowanie regionem biedniejszym. A wzrost opłat za parkowanie spowoduje dalsze ubożenie społeczeństwa - argumentowali.

W poniedziałek (8 maja) podczas konferencji prasowej ogłosili, że wycofują swoje poparcie dla Wnuka. - Prezydent nie ma prawa używać znaku graficznego partii ani też powoływać się na jej poparcie w swoich wystąpieniach publicznych - czytamy w oficjalnym komunikacie.

O odniesienie się do niego poprosiliśmy prezydenta Wnuka. - Nie komentuję - napisał w SMS-ie. Gdy rozmawialiśmy z nim na godzinę przed konferencją PiS mówił, że jego zdaniem jest jeszcze czas na dojście do porozumienia. - Moja ręka na zgodę jest wciąż wyciągnięta - przekonywał.

Andrzej Wnuk ma 43 lata, Ukończył wydział prawa i administracji UMCS. Przed wejściem w politykę był prezesem grupy wydawniczej Słowo, redaktorem naczelnym „Kroniki Tygodnia” i kwartalnika „Ceramika Budowlana”. Wykładał też w Wyższej Szkole Społeczno-Przyrodniczej w Lublinie.

Gdy ogłosił, że kandyduje na prezydenta Zamościa niewiele osób wróżyło mu sukces. Wnuk jednak pokonał Marcina Zamoyskiego. Była to jedna z wyborczych sensacji nie tylko w woj. lubelskim, ale też w skali całego kraju.