Do zdarzenia miało dojść 4 czerwca ubiegłego roku w jednym z zamojskich mieszkań. 23-letnia kobieta umówiła się tu ze znajomym policjantem, którego znała od lat. Pili razem piwo. Potem 23-latka miała stracić przytomność i zostać zgwałcona. Tak wynikało z jej zeznań. Śledczy ustalili, że było inaczej:
- Doszło do obcowania płciowego, ale za zgodą i wiedzą kobiety, która w chwili zdarzenia była w stanie nietrzeźwości, ale nie była w stanie bezradności i mogła swobodnie dysponować swoją wolnością seksualną – mówi Romuald Sitarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Rzecznik zamojskich śledczych dodaje, że ustalenia prokuratorskie oparte są nie tylko na zeznaniach świadków i głównych zainteresowanych, ale i na opiniach biegłych lekarzy czy ekspertyzach biologicznych i toksykologicznych.
Śledztwo w sprawie doprowadzenia do obcowania płciowego poprzez wykorzystanie bezradności spowodowanej stanem upojenia alkoholowego umorzone zostało pod koniec grudnia.
Oskarżony policjant nie stracił pracy w zamojskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?