Mieszkanka gm. Sitno wymyśliła, że na ulicy Hrubieszowskiej napadło ją dwóch mężczyzn. Rozbójnicy mieli zabrać jej 200 zł. Okazało się, że napad w Zamościu był zmyślony. 21-latka po prostu bała się przyznać, że zgubiła pieniądze z renty.
Policjantów o zmyślonym napadzie w Zamościu poinformował w poniedziałek po południu dyżurny pogotowia, który udzielał pomocy 21-latce z gminy Sitno. Kobieta twierdziła, że na ul. Hrubieszowskiej napadło ją dwóch mężczyzn. Obaj byli ubrani na czarno a twarze mieli osłonięte szalikami. Kobieta relacjonowała, że kopali ją w brzuch i ukradli z torebki 200 zł. Problem polegał m.in. na tym, że 21-latka nie miała obrażeń.
- Funkcjonariusze szybko odkryli, że do żadnego rozboju nie doszło. 21-latka wymyśliła całą historię ze strachu przed matką. Policjanci ustalili, że kobieta tego dnia pobrała należne jej świadczenie pieniężne. Część gotówki przeznaczyła na opłacenie rachunków, część zaś zgubiła. Nie wiedząc co powiedzieć matce oraz z obawy przed jej reakcją wymyśliła historię o pobiciu i kradzieży – mówi Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
Za zmyślony napad w Zamościu 21-latka stanie przed sądem. Jej pomysłowość może okazać się wyjątkowo nieopłacalna, bo grozić jej będzie kara aresztu lub grzywna w wysokości nawet do 1500 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?