Bądź na bieżąco. Polub nas na Facebooku!
Jak łatwo przewidzieć, jest duża rozpiętość między zarobkami szeregowych pracowników i dyrektorów. Co czwarty przeciętny pracownik w Polsce zarabiał w minionym roku 3,4 tys. zł i więcej. Z drugiej strony, 25 proc. osób otrzymywało wynagrodzenie niewiele przekraczające 2 tys. zł i mniej. Mediana wynagrodzeń w Polsce to 2550 zł brutto. Lubelscy dyrektorzy są mniej doceniani niż ich koledzy w innych regionach. Mediana ich wynagrodzeń to niewiele ponad 7 tys. zł. W przedostatnim w rankingu w woj. warmińsko-mazurskim osoby na kierowniczych stanowiskach zarabiają ponad 200 zł więcej. Rekordzistą jest mazowieckie, z zarobkami przekraczającymi 15 tys. złotych.
Najlepiej opłacanymi pracownikami w Polsce są zatrudnieni w branży IT. Tam mediana wynagrodzeń to 5,7 tys. zł brutto miesięcznie. Także w tej kategorii daleko nam do średniej krajowej. Programiści zarabiają w naszym regionie przeciętnie 4,5 tys. zł brutto. To o 0,5 tys. zł więcej niż na Podkarpaciu, ale ponad 2,4 tys. zł mniej niż w woj. mazowieckim.
Najmniej pieniędzy przynoszą do domu świadczący tzw. usługi dla ludności (usługi komunalne, prawnicze, serwis techniczny, sport, rekreacja, hotelarstwo i turystyka). Mniej niż na Lubelszczyźnie zarabiali jedynie pracownicy usług w warmińsko-mazurskiem.
Według GUS przeciętne wynagrodzenie mieszkańców Lublina przekroczyło w grudniu 4,3 tys. zł brutto. W skali regionu ta kwota wynosiła 3543 zł. Skąd różnica w porównaniu z badaniami S&S? GUS bierze pod uwagę przedsiębiorstwa zatrudniające 10 i więcej osób. OBW nie ma takich ograniczeń, ale biorą w nim udział jedynie zainteresowani przedsiębiorcy i pracownicy, stąd wyniki mają jedynie orientacyjny charakter.
Bardziej optymistyczne dane GUS świadczą o tym, że płace w regionie w ciągu roku wzrosły o 3,3 proc. W skali ogólnopolskiej w styczniu przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw było wyższe o 4 proc. w stosunku do ub.r. i przekroczyło 4,1 tys. zł.
- Poprawiająca się sytuacja na rynku pracy i umacnianie się rynku kandydata do pracy przekłada się na wzrost wynagrodzeń. Nie jest to tempo, które zadowalałoby pracowników, dlatego możemy się spodziewać rosnącej presji płacowej. Wiele osób patrzy na wynagrodzenia w Polsce przez pryzmat możliwości za granicą, np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii, gdzie potrafią one być nawet czterokrotnie wyższe - komentuje Krzysztof Inglot z Work Service SA.
Mniej niż przed rokiem jest za to osób bezrobotnych. W styczniu ubiegłego roku w lubelskim MUP było zarejestrowanych 15,3 tys. osób, a na początku 2016 r. już prawie 800 mniej.
Piotr Nowak
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?