Zasłabnięcia i omdlenia. Kurtyny wodne stanęły w Lublinie

- Faktycznie od kilku dni, mamy o wiele więcej wyjazdów karetek. Na przykład w minioną sobotę było ich 348, a we wcześniejszą sobotę, gdy nie było takich temperatur - 260. Ten wzrost liczby zgłoszeń spowodowany jest upałami. Ratownicy wyjeżdżają często do omdleń, zasłabnięć, odwodnień. Przy tej wysokiej temperaturze radzimy ograniczyć osobom wyjścia na zewnątrz w ciągu dnia, lepiej zrobić to rano - informuje Paweł Krasowicz, dyspozytor z lubelskiego pogotowia.

W szkole podstawowej nr 24 w Lublinie dyrekcja skróciła lekcje do końca tygodnia z powodu upałów. Każda jednostka lekcyjna będzie krótsza o 15 minut. - Na razie to jedyna szkoła w Lublinie, która wystąpiła z takim wnioskiem - mówi Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta.

Od rana mieszkańcy Lublina mogą się schłodzić już przy kurtynach wodnych, które stanęły w kilku miejscach. Dostępne są już obok ratusza, na ścieżce rowerowej prowadzącej nad Zalew Zemborzycki przy al. Piłsudskiego, na ul. Zana przy centrum E.Leclerc, przy Centrum Kultury oraz na miasteczku akademickim.

- Jak co roku, w gorące dni, kurtyny wodne MPWiK pomagają mieszkańcom miasta przetrwać upały. Lokalizacje kurtyn na bieżąco uzgadniane są przez MPWiK z miejskimi instytucjami i organizatorami imprez. W weekendy kurtyny wodne udostępniane są m.in. na festyny, koncerty, imprezy sportowe, kulturalne, osiedlowe pikniki - wyjaśnia Magdalena Bożko, rzecznik prasowy MPWiK.

Meteorolodzy ostrzegają, że dzisiaj po raz pierwszy w Lublinie słupki rtęci przekroczą 30 stopni Celsjusza. Tak wysokie temperatury mają utrzymać się do niedzieli. - W czwartek popołudniu i niedzielę wieczorem można spodziewać się przelotnych burz. Ochłodzenie przyjdzie właśnie z niedzieli na poniedziałek, kiedy to napłynie powietrze z zachodu. Jednak temperatury spadną o kilka stopni, nadal będzie ciepło, około 25 stopni Celsjusza - mówi Grzegorz Kołodziej z Zakładu Meteorologii i Klimatologii UMCS.

Lekarze mówią, że w tak gorące dni tracimy dużo wody i elektrolitów, dlatego należy zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. - Najlepiej, żeby to była woda, a nie napoje wysokosłodzące. Szczególnie na siebie powinni uważać seniorzy, bo nie mają poczucia pragnienia. Rodzice powinni pilnować dzieci, żeby miały czapeczki białe na głowach, aby nie doprowadzić do udaru. Warto mieć przy sobie również kremy z filtrami, aby nie doprowadzić do oparzenia słonecznego - mówi lek. med. Małgorzata Stokowska-Wojda, lekarz rodzinny.

W tak upalne dni nie można zapomnieć o naszych czworonogach, weterynarze apelują o szczególną opiekę nad nimi, bo zwierzęta tak jak ludzie odczuwają upały.

- Najważniejsze, żeby miały dostęp do świeżej wody, należy zapewnić im również cień, aby miały się gdzie schować przed promieniami słonecznymi. Niektóre psy lubią również wodną kąpiel, aby się schłodzić np. pod konewką, wężem ogrodowym. Chciałbym jeszcze ostrzec przed taką lekkomyślnością, aby nie zostawiać psa w samochodzie. Tak samo jest z treningami z psem, gdy my na przykład jedziemy na rowerze, a pies biegnie przy nas. To może doprowadzić szybko do przegrzania organizmu i poważnych uszkodzeń serca bądź nerek u psa - wyjaśnia lek. wet. Ryszard Iwanicki z Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt.