Zaczęło się od tego, że dozorczyni poczuła na klatce schodowej fetor. Skarżyli się też sąsiedzi. Pojawiło się robactwo i szczury. Urzędnicy Zarządu Nieruchomości Komunalnych do mieszkania weszli w asyście policji. W środku zastali zniszczone wnętrze i zalegające wszędzie śmieci.
– W takich sytuacjach musimy reagować, bo chodzi o bezpieczeństwo, także epidemiczne – i mieszkańca tego lokalu, i jego sąsiadów – tłumaczy Łukasz Bilik, rzecznik prasowy ZNK.
Czasami w takich przypadkach pojawia się podejrzenie, że mieszkaniec cierpi na syllogomanię, czyli patologiczne zbieractwo – chorobę, wynikającą z uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, najczęściej dotykającą osób starszych.
Zdaniem Łukasza Bilika w tym przypadku nie było jednak mowy o takim schorzeniu.
Większość takich sytuacji kończy się wypowiedzeniem umowy najmu. Nie zawsze jednak oznacza to, że kłopotliwy lokator od razu się wyprowadza. Jeśli nie chce, ZNK musi poczekać na sądowy wyrok eksmisyjny. Jeśli sąd orzeknie konieczność zapewnienia danej osobie lokalu, sprawa dalej się przeciąga, bo z wolnymi lokalami jest kłopot.
Wyprute kable, wyrwane sedesy
W 2017 roku lokator nowego mieszkania przy ul. Zygmunta Augusta w trzy miesiące zmienił je w ruinę. Wypruł ze ścian instalację elektryczną, odkręcił też aluminiowe elementy stolarki drzwiowej i okiennej.
Kiedy w 2015 roku ZNK eksmitował z lokali osoby od lat niepłacące czynszów, w niektórych mieszkaniach urzędnicy zastali wyrwane sedesy, armaturę, powyjmowane drewniane klepki z podłogi, a w jednym przypadku – rozebrany do połowy piec kaflowy.
– Ze smutkiem stwierdzamy, że często tam, gdzie jest potężne zadłużenie, widzimy też brak dbałości o mieszkanie. Niestety to brak szacunku do tego, co dostaje się za darmo – mówi Łukasz Bilik. – Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w budynkach wspólnot mieszkaniowych, gdzie istnieje w przyszłości możliwość wykupienia lokali – zauważa.
Długa kolejka
Tymczasem lista osób oczekujących na mieszkanie z zasobów gminy jest długa, a w kolejce czeka się nawet siedem lat.
- Na koniec 2020 r. do realizacji pozostało 320 spraw osób ujętych w wykazach ostatecznych do zawarcia umowy najmu lokalu z mieszkaniowego zasobu Miasta Lublin - informuje Izolda Boguta z biura prasowego ratusza.
To jednak tylko część z zainteresowanych mieszkaniami komunalnymi – około 5 tys. osób czeka na rozpatrzenie wniosków. W 2020 roku zarejestrowano 355 nowych spraw osób ubiegających się o przyznanie lokalu.
- Niezwykłe zdjęcia Stanisława Magierskiego. Fotografie sprzed blisko 100 lat! Zobacz
- Tutaj zatrzymał się czas! Mięćmierz przyciąga o każdej porze roku. Zobacz
- Otwarte muzeum największą atrakcją weekendu. Lublinianie chętnie korzystali. Zobacz
- Lubelskie kamienice gotowe do kupienia. Zobacz
- Znaleźli szyny z XIX wieku. Teraz stworzyli historyczną ekspozycję w Lublinie
- "Nasze ciała mają dość". W Lublinie przeszła manifestacja kobiet. Zobacz zdjęcia
Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?