Zastrzeżenia to nie zakaz. Biskup komentuje zamieszanie wokół stanowiska w sprawie szczepionek

Stanowisko zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. bioetycznych zostało opublikowane w ubiegłym tygodniu. Dokument swoim nazwiskiem sygnował bp Józef Wróbel, biskup pomocniczy Archidiecezji Lubelskiej, profesor KUL i przewodniczący zespołu.

W stanowisku można przeczytać m.in., że technologia produkcji preparatów firm AstraZeneca i Johnson&Johnson budzi „poważny sprzeciw moralny”, przy produkcji specyfików korzysta się „z linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów” oraz „katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami, gdyż istnieją inne (...), które nie budzą wiążących sumienie zastrzeżeń moralnych”.

Z drugiej strony, eksperci nie wykluczyli możliwości skorzystania z preparatów AstraZeneca i Johnson&Johnson w przypadku, kiedy wierni nie mają możliwości wyboru innej szczepionki.

Fala krytyki

Stanowisko zespołu KEP skrytykowała część autorytetów medycznych. „Szczepienia przeciw COVID-19 ratują życie. Wskazywanie, że jedne szczepionki są mniej moralne od innych, to budowanie ogólnej do nich niechęci” – tak stanowisko zespołu KEP skomentowali naukowcy i lekarze z rady programowej inicjatywy „Nauka przeciw pandemii”.

Przypomnieli, że komórki wykorzystywane przy produkcji szczepionki AstraZeneca zostały wyizolowane z materiału aborcyjnego ludzkich komórek w 1973 r. Komórki wykorzystywane przy wytwarzaniu preparatu Johnson & Johnson pobrano od zarodka poddanego przymusowemu poronieniu w 1985 r.

Naukowcy przypominają, że materiał do badań został pobrany przy okazji. Argumenty badawcze nie miały wpływu na decyzję o aborcji. „Komórki z tkanek pobrano przy okazji, w celach badawczych. Uzyskane komórki udało się hodować, więc je zachowano” - czytamy w stanowisku naukowców.

Sam biskup później złagodził swoje stanowisko w rozmowie z KAI. - Stanowisko Przewodniczącego Zespołu KEP ds. Bioetycznych to zachęta do szczepień – stwierdził profesor teologii. Zaznaczył, że dokument zwraca uwagę na problemy etyczne związane z produkcją szczepionek firm AstraZeneca i Johnson&Johnson, korzystających z technologii, która u swego podłoża jest niemoralna.

Na odpowiedź biskupa nie trzeba było długo czekać

W poniedziałek (19 kwietnia) bp Wróbel opublikował obszerny komentarz w sprawie korzystania z preparatów AstraZeneca i Johnson&Johnson. Jeszcze raz wskazał na „moralną niegodziwość szczepionek” i przypomniał, że katolicy mają obowiązek wyrażenia sprzeciwu.

„Jednakże wezwanie katolików do wyrażenia zastrzeżeń wobec używania tych specyfików nie jest tożsame z zakazem szczepienia się. Dokument wyraźnie stwierdza, że wobec niegodziwości technologii stosowanych w przypadku AstraZeneca i Johnson&Johnson pierwszeństwo mają szczepionki mRNA (aktualnie Pfizer i Moderna). Jednocześnie dokument podkreśla, że negatywna ocena technologii AstraZeneca i Johnson&Johnson nie wyklucza ich użycia, kiedy brak jest szczepionek mRNA, czy też w przypadku konieczności zdrowotnych i epidemicznych” – wyjaśnia biskup.

Szczepcie się!

Jednoznacznie stanowisko wobec wszystkich bezpiecznych szczepionek wyraził ks. prof. Andrzej Muszala, członek zespołu ds. bioetycznych.

„W obecnej sytuacji pandemii jest wręcz nakazem sumienia, by uchronić siebie jak i innych przed transmisją zabójczego wirusa COVID-19. Wszystkim, którzy mają wątpliwości, czy przyjąć szczepionki, pragnę powiedzieć: jeśli nie ma przeciwwskazań lekarskich – SZCZEPCIE SIĘ! Uważam, że poddanie się szczepieniu za pomocą tych szczepionek jest etycznie usprawiedliwione, szczególnie gdy jest to pilnie potrzebne dla ochrony życia i zdrowia nas wszystkich” – oświadczył na Facebooku.

Jednocześnie wyraził swoje poparcie dla ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci.