Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrucia grzybami w woj. lubelskim

Gabriela Bogaczyk
Marek Zakrzewski/Polskapresse
Toksykologia przy al. Kraśnickiej awansowała z oddziału szpitalnego na klinikę uniwersytecką.

- Siedem osób zatruło się muchomorem sromotnikowym. Jedna z nich trafiła do nas w trzeciej dobie po zjedzeniu grzyba, później została przewieziona do Warszawy na przeszczep wątroby i tam niestety zmarła. Reszta pacjentów wyszła bez szwanku - informuje dr n. med. Jarosław Szponar, kierownik kliniki toksykologii w szpitalu przy al. Kraśnickiej.

Kolejnych osiem osób miało objawy zatrucia z powodu zjedzenia grzybów nieświeżych, brudnych lub nieprawidłowo przechowywanych, np. w folii aluminiowej.

Najwięcej pracy lekarze na toksykologii mieli w lipcu i sierpniu. We wrześniu pacjentów z zatruciami po grzybach było znacznie mniej. Jednak jak podkreśla dr n. med. Szponar, toksykolodzy nie znają dnia ani godziny. - Zdarzyło się nam np., że w lutym trafił do nas pacjent po zatruciu grzybami. Okazało się, że zjadł grzyby z zamrażarki - opowiada kierownik kliniki przy al. Kraśnickiej.

Przypomnijmy, że wystarczy zjeść tylko jeden kapelusz muchomora, by w ciężkim stanie trafić do szpitala. - To jest trucizna. Pacjenci przyjeżdżają do nas w stanie zagrożenia życia. Co ważne, pierwsze objawy zatrucia pojawiają się dopiero po kilkunastu godzinach. Wtedy dopiero zaczynają się nudności, bóle brzucha, osłabienie i biegunka. Po 24 godzinach trucizna powoduje nieodwracalne uszkodzenie wątroby - wyjaśnia dr n. med. Szponar.

Oddział staje się kliniką

Na toksykologię do Lublina trafiają pacjenci z całego woj. lubelskiego, bo jest to jedyny tak specjalistyczny oddział w regionie. Najbliższe znajdują się w Warszawie i Rzeszowie.

Dlatego Uniwersytet Medyczny w Lublinie nawiązał ściślejszą współpracę z oddziałem z al. Kraśnickiej. - Powstała właśnie klinika toksykologii na bazie naszego oddziału. Swoją działalność oficjalnie rozpocznie 1 października - informuje dr n. med. Jarosław Szponar, szef nowej kliniki. - Nie wyobrażam sobie współczesnej medycyny akademickiej bez toksykologii. Powołanie naszej jednostki w szpitalu przy al. Kraśnickiej wynika z konieczności dostosowania programu studiów do zakładanych efektów kształcenia, to także przejaw dobrej współpracy pomiędzy uczelnią i wojewódzką lecznicą - komentuje prof. Andrzej Drop, rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski