Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrzymany ws. napadu na Wieniawie, nie jest jego sprawcą

Marcin Koziestański
archiwum
Zatrzymany przez policje obcokrajowiec okazał się nie być sprawcą napadu na Wieniawie. Policja wciąż szuka podejrzanych.

- Zatrzymany przez nas w czwartek obcokrajowiec to obywatel Meksyku - informuje Andrzej Fijołek z biura prasowego KWP w Lublinie. Mężczyzna został zatrzymany w sprawie głośnego napadu na Wieniawie. - Meksykanin nie jest podejrzanym w tej sprawie, a jedynie świadkiem - dodaje Fijołek.

O sprawie pisaliśmy w kilkakrotnie. Z relacji pana Piotra, który zgłosił się do naszej redakcji wynikało, że obcokrajowcy (według niego z Bliskiego Wschodu) pocięli jego znajomą tępym narzędziem. Wcześniej mieli śledzić inną z jego znajomych.

Tych informacji nie potwierdza policja. Z jej ustaleń wynika, że w ubiegły czwartek nad ranem Meksykanin odprowadzał na ul. Popiełuszki poznaną na dyskotece 22-letnią kobietę. - Jednak pod blokiem został przepędzony przez jej kolegów - wyjaśnia Fijołek.

Po kilku godzinach obcokrajowiec miał wrócić pod blok z kompanami i pociąć 29-letnią koleżankę 22-latki. - To nie Meksykanin jest sprawcą napaści na 29-latkę - mówi Fijołek. Jak ustalili policjanci, w momencie zdarzenia Meksykanin przebywał w jednym z lubelskich hoteli, gdzie wynajmował pokój. - Potwierdza to zabezpieczone przez nas nagranie z monitoringu - dodaje.

Dodatkowo mężczyzny nie rozpoznała sama pokrzywdzona. - Nie była w stanie stwierdzić, czy to on ją pociął - mówi nam Fijołek. Dlatego policjanci zwolnili mężczyznę, który będzie jedynie świadkiem w sprawie.

Co więc ze sprawcami napadu na 29-latkę? - Ciągle ich szukamy. Chcemy wyjaśnić tę sprawę, gdyż pojawiło się w niej wiele sprzeczności - dodaje Fijołek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski