- To pomówienia i intrygi - twierdzi Zbigniew Matuszczak. - Ci ludzie mnie obciążają, bo chcieli żebym załatwił im pewną sprawę, a ja w ostrych słowach im odmówiłem. W grę oprócz aspektu politycznego wchodzi więc również kontekst zemsty.
Matuszak podkreśla, że złożył w prokuraturze obszerne wyjaśnienia w związku z postawionym mu zarzutem płatnej protekcji.
- Mam nadzieję, że rozwiałem wszystkie wątpliwości śledczych przez co sprawa szybciej się zakończy - dodaje.
Zanim poseł usłyszał zarzuty zrzekł się z chroniącego go immunitetu. Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich potwierdziła poprawność tego oświadczenia.
Śledztwo zakończy się pod koniec marca. Posłowi grozi do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?