Zbrodnie bez przedawnienia, czyli rosyjskie okrucieństwa wobec Ukrainy

Nie zwracając uwagi na stałe zaprzeczanie przez rosyjskie władze Ukraina oraz wspólnota światowa skrupulatnie notuje fakty takich zbrodni. Są to zabójstwa ludności cywilnej, gwałty na kobietach i dzieciach, prześladowania ze względu na narodowość, przekonania polityczne oraz przynależność do wspólnot religijnych.

Chodzi nie o pojedyncze przypadki, lecz o bardzo przemyślanie skonstruowany system, jako część zewnętrznej polityki Rosji, celem końcowym której prawdopodobnie jest całkowite zniszczenie narodu ukraińskiego oraz całej Ukrainy.

W wyzwolonych miastach ukraińskich jak Bucza, Irpeń i Borodianka ocalali mieszkańcy opowiadają o licznych przypadkach brutalnych zachowań rosyjskich żołnierzy. Te wypadki całkowicie mogą być kwalifikowalne jako ludobójstwo. Według miejscowych okrucieństwa Rosjan są nawet większe niż brutalność Niemców podczas II wojny światowej.

Można nawet wyodrębnić najczęstsze zbrodnie, które powodują działania Rosjan:

• w okupowanych miejscowościach rosyjscy żołnierze dla zabawy mogą zabijać cywilów. Przykład Buczy pokazuje jak na zniszczonych przez rosyjskie ostrzały ulicach leżą dziesiątki i setki ciał. Inne setki zamordowanych zostały pochowane przez okupantów w masowych grobach, w tak zwanych „brackich mogiłach”. Ewidentnie było to robione dla utajenia zbrodni. Warto zaznaczyć, że bardzo często rodziny rosyjskich żołnierzy popierają ich działalność.
• w ciągu miesiąca rosyjskiej inwazji Rosjanie nie stworzyli żadnego korytarza humanitarnego. Znaczna część wcześniej ustalonych korytarzy była ostrzelana przez wojska okupacyjne. Mariupol, miasto na południu Ukrainy, wciąż pozostaje bez żywności, wody, energii elektrycznej oraz ciepła. Trwają ostrzały z rosyjskich samolotów, okrętów i artylerii. Na ogromną skalę ginie miejscowa ludność. Większość bloków mieszkalnych jest zniszczona. Co najmniej 5 tys. cywilów, w tym 300 dzieci straciło życie. Dokładną ilość nie da się w najbliższym czasie ustalić.
• przymusowe przesiedlenie (de facto deportacja) ponad 400 tys. cywilnej ludności z terenów Ukrainy do Rosji beż żadnej koordynacji z władzami w Kijowie. Deportowani ukraińscy obywatele trafiają do tak zwanych „obozów filtracyjnych”. Stamtąd po szczegółowych kontrolach są oni odsyłani m.in. do Sachalina. Ukraińcom oferowane jest oficjalne zatrudnienie poprzez lokalne centra zatrudnień. Kto się na to zgodzi, otrzymuje zakaz opuszczania terenów Federacji Rosyjskiej przez co najmniej dwa lata. Takie „obozy filtracyjne” przypominają bardziej obozy koncentracyjne III Rzeszy lub łagry sowieckiego SMERSZu.

Ukraina już dawno wywnioskowała, że takie barbarzyńskie okrucieństwa putińskiego reżimu oraz podporządkowanych mu sił zbrojnych mogą rozszerzyć się na teren całej Ukrainy. Bowiem jest bardzo mało prawdopodobne, że naród ukraiński ugnie się pod butem rosyjskiego żołnierza i będzie witał go z kwiatami. A odpowiedzialność za całość tych zbrodni przeciwko ludzkości ponosi nie tylko Putin lecz cały naród rosyjski który go wspiera i na niego głosuje.

Cały świat musi zjednoczyć się i wesprzeć Ukrainę. Kraj, który poświęcił własny teren by uśmierzyć rosyjskiego barbarzyńcę. Który chce tylko możliwości istnieć jako niepodległy kraj i chce bronić demokrację na całym świecie.

Aby zwyciężyć Ukraina potrzebuje szeroko zakrojonej wojskowej i humanitarnej pomocy, przekazania systemów przeciwrakietowych, obrony powietrznej, samolotów, czołgów i rakiet. Kolejne ważne wsparcie – to uruchomienie sankcji przeciwko całym sektorom gospodarek Rosji i Białorusi, wprowadzenia embargo na rosyjski gaz i ropę, zamknięcia portów morskich dla rosyjskich statków i odłączenia Rosji od systemu bankowego SWIFT. Oczywiście te działania mogą mieć charakter tymczasowy i zostać zniesione po całkowitym upadku reżimu putinowskiego.

Tekst ukazał się w Słowie Polskim