Wszystko zaczęło się od objawień, których miała doświadczyć przełożona zakonu Jadwiga. Siostry podzieliły na dwie grupy. Część uważała, że objawienia są sprzeczne z nauką Kościoła katolickiego. Reszta murem stała za Jadwigą.
Przełożone zgromadzenia zwróciły się po pomoc do Watykanu. W 2005 r. do Kazimierza przybyła wizytacja, której konsekwencją było wyznaczenie nowej przełożonej. Jednak siostra Jadwiga nie nie podporządkowała się tej decyzji i wezwała swoje stronniczki do Kazimierza. Zamknęły się za murami klasztoru. Dołączył do nich także franciszkanin ojciec Roman, którego siostry nazywały „ojcem niebieskim”.
Konflikt próbowali rozwiązać duchowni i rodzice zamkniętych sióstr. W grudniu 2006 r. Stolica Apostolska wydaliła buntowniczki z zakonu za nieposłuszeństwo. Podobnie franciszkanie postąpili z ojcem Romanem. Zgromadzenie rozpoczęło starania o odzyskanie budynku. W maju i czerwcu 2007 r. puławski sąd wydał wyrok eksmisji. Rozstrzygnięcie było zaoczne, ponieważ byłe zakonnice nie stawiły się w sądzie. Termin eksmisji wyznaczono na 10 października.
W środę 10 października około stu policjantów ustawiło się przed zabudowaniami zakonnymi. Wśród mundurowych było wiele funkcjonariuszek. Uznano, że byłe zakonnice lepiej zareagują na obecność kobiet niż mężczyzn. Nikt nie wiedział co się wydarzy po wkroczeniu mundurowych.
Dalszy ciąg historii znajdziesz pod linkiem tutaj.
Czytaj nasz nowy letni cykl „Kroniki Kryminale 1957-2020"
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?