W poniedziałek około godz. 20 dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży auta na terenie gminy. Przybyli na miejsce policjanci początkowo ustalili w rozmowie ze zgłaszającą, że należący do niej samochód ukradła nieznana jej osoba, która wkrótce wjechała autem do pobliskiego rowu i uciekła z miejsca zdarzenia.
Szybko okazało się, że kradzieży nie było, a „nieznanym sprawcą” okazał się 15-letni syn właścicielki auta. Nastolatek wziął kluczyki do samochodu pod nieobecność rodziców, bo chciał przeparkować je z wjazdu. 15-latek szybko jednak stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Auto zostało uszkodzone, ale nastolatek nie odniósł żadnych obrażeń.
Chłopak, w obawie przed rodzicami, nie powiedział im, co się wydarzyło. Teraz sprawa trafi do Sądu Rodzinnego.
- „Nie jesteśmy homofobami", „Precz z pedałami". W Kraśniku wciąż buzują emocje
- Anioły, Piłsudski, porcelana. Deszczowe targi staroci na placu Zamkowym
- Takie cuda w hali Targów Lublin! Zobacz zdjęcia z targów motoryzacyjnych Moto Session
- Filmowcy znowu w Lublinie. Uwaga! Będą utrudnienia m.in. na Starym Mieście
- Sanepid rozpatruje skargę nauczycieli z lubelskiego liceum
- Kapucyni pożegnali swojego brata, który był zakażony koronawirusem
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?