Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima w Lublinie. Ulice zasypane solą

JAXA
W Lublinie stałym zimowym utrzymaniem jest objętych 550,6 km (z 633,6 km) miejskich dróg
W Lublinie stałym zimowym utrzymaniem jest objętych 550,6 km (z 633,6 km) miejskich dróg archiwum
Usychają od niej drzewa, korodują karoserie samochodów, niszczy nasze buty. Tej zimy na ulicach Lublina może znaleźć się nawet 930 ton soli kuchennej.

- Jak zwykle bez sensu to wszystko. Nie ma opadów, a pełno soli, niszczeją buty, samochody. Zjeździłem Europę i byłem w miejscach, gdzie warunki bywają ekstremalne, ale nikt nie sypie soli, a sypanie jej bez śniegu i lodu wydaje się zupełnie bez sensu - narzeka pan Marek z Lublina.

Ostatnie, niewielkie jeszcze, opady śniegu sprawiły, że na ulice Lublina wyjechał sprzęt do odśnieżania. W arsenale drogowców jest przede wszystkim sól kuchenna. - Stosowana substancja to dopuszczony do użytku chlorek sodu posiadający odpowiednie atesty - mówi Joanna Bobowska z biura prasowego ratusza.

Ekolodzy od lat zwracają uwagę na jego fatalny wpływ na otoczenie. - Szkody są olbrzymie - podkreśla Krzysztof Kowalik z lubelskiego Towarzystwa dla Natury i Człowieka.

Sól, stosowana do walki ze śniegiem, gromadzi się w glebie wzdłuż dróg i niszczy rosnące tam drzewa i krzewy. To właśnie używanie zimą chlorku sodu było jedną z głównych przyczyn obumierania drzew na lubelskim deptaku.

- Sól niszczy odzież, szczególnie buty. Przyśpiesza korozję metalowych elementów samochodów, powoduje zasolenie rzek, do których spływa wraz z rozpuszczonym śniegiem - wylicza Kowalik.

Dlaczego zatem jest taka popularna? - To efektywna, skuteczna, najszybsza i jednocześnie najtańsza metoda, co z punktu zasadności wydatkowania finansów publicznych jest szczególnie istotne - tłumaczy Bobowska. - Trudno zrezygnować ze standardowych metod w środku sezonu, gdy temperatura spada poniżej zera, a lokalne oblodzenia i ośnieżenia są powszechne.

Na razie sól będzie dominowała w walce ze śniegiem. - Nie wykluczamy w przyszłości rozważenia zastosowania najnowszych rozwiązań technicznych w tym zakresie - twierdzi Bobowska. Ale nie podaje żadnych szczegółów.

W tym sezonie na ulice Lublina może trafić 930 ton soli. Tyle zgromadzono w magazynach z myślą o „akcji zima”. Dla porównania jest w nich 80 ton piasku.

Odśnieżą, ale nie wszystko

W tym sezonie za odśnieżanie lubelskich dróg odpowiada pięć firm: Floreko, Kom-Eko, Top 2001, LPRD i KPRD. Dysponują one m.in.: 38 dużymi opłużonymi solarkami, 18 małymi solarkami, 5 równiarkami i pługami wirnikowymi.

Łącznie, stałym zimowym utrzymaniem jest objętych 550,6 kilometra miejskich dróg. Pozostałe 83 km będą odśnieżane w trybie interwencyjnym, po zgłoszeniu takiej potrzeby przez mieszkańców.

Najlepiej ma wyglądać śródmieście. Śnieg, gdy spadnie, będzie wywożony m.in. z deptaka, Starego Miasta czy parkingów w strefie płatnego parkowania.

„Akcja zima” w sezonie 2014/15 pochłonęła 5,5 mln zł, rok wcześniej - 5,2 mln zł. Samo utrzymanie sprzętu w gotowości do wyjazdu do walki ze śniegiem i oblodzeniem kosztuje 328 tys. zł miesięcznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski