Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima w Lublinie: W noclegowniach zostały pojedyńcze wolne miejsca

Agnieszka Kasperska
W noclegowniach zostały pojedyńcze wolne miejsca
W noclegowniach zostały pojedyńcze wolne miejsca Archiwum
Osoby spoza Lublina powinny szukać schronienia w noclegowniach. Schroniska są zarezerwowane dla byłych mieszkańców Lublina.

W lubelskich noclegowniach zostały już tylko pojedyncze wolne miejsca. Potrzebujący nie zostaną jednak odesłani z kwitkiem. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będą dostawiane kolejne łóżka.

W schronisku przy ul. Garbarskiej nie ma już wolnych miejsc. Potrzebujący się odsyłani na Abramowicką 2F.

- Tam jest więcej miejsca i w razie potrzeby można dostawić dodatkowe łóźka - usłyszeliśmy wczoraj przy Garbarskiej.

Bezdomni znajdą pomoc także przy Dolnej Panny Marii 32, w schronisku i noclegowni Bractwa Miłosierdzia.

- W nocy z niedzieli na poniedziałek w noclegowni zapisane były 33 osoby, ale nocowało zaledwie 27 - mówi pedagog ośrodka. - Wszystko dlatego, że warunkiem przyjęcia jest bezwzględna trzeźwość.

Ten sam warunek obowiązuje we wszystkich lubelskich przytuliskach. W noclegowniach nikt nie pyta o ostatnie miejsce zameldowania.

- Przyjmowani są wszyscy chętni - usłyszeliśmy przy Garbarskiej. - Rejonizacja obowiązuje natomiast w schroniskach. Przyjmowane są tam tylko osoby, które ostatnio zameldowane były na terenie Lublina.

Lubelskie noclegownie otwarte są w godzinach od 18 do 8 rano.

Co bezdomni mają robić później? - Od 8.30 do 18 działa Dzienny Ośrodek Wsparcia dla Bezdomnych przy ul. 1 Maja 51 - usłyszliśmy w lubelskim MOPR.

Bractwo Miłosierdzia im. Świętego Brata Alberta: Chętnych na ciepłe posiłki jest o wiele więcej niż zwykle
Do Bractwa Miłosierdzia im. Świętego Brata Alberta w Lublinie na ciepły obiad przyszło wczoraj o ponad 20 procent więcej chętnych niż zwykle.

W jadłodajni nie ma rejonizacji. Na posiłek może przyjść każdy potrzebujący. Obiady są wydawane od poniedziałku do piątku w godzinach 10-12, w soboty suchy prowiant można odbierać od 9 do 12.

Z pomocy Kuchni Bractwa Miłosierdzia przy ulicy Zielonej korzystają najczęściej te same osoby. Średnio 500 osób dziennie. Kiedy jest zimno, potrzebujących zgłasza się jednak o wiele więcej niż zwykle. Nikt nie jest odsyłany z kwitkiem.

Ponieważ potrzeby są teraz dużo większe niż zwykle, Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta liczy na datki. Oprócz pieniędzy ważna jest pomoc rzeczowa. Gdzie ją przekazywać, dowiemy się dzwoniąc na numer 81 532 64 37.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski