Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zjednoczona Lewica: Brak możliwości legalizacji związków partnerskich to jawna dyskryminacja

Aneta Galek
Aneta Galek
- Prawo do związków partnerskich to prawo człowieka. Ustawa, która przywróci taką możliwość w Polsce zapewni realizację elementarnych praw człowieka w naszym kraju. Państwo nie ma prawa narzucać obywatelom, w jaki sposób mają funkcjonować w życiu prywatnym - przekonywał we wtorek Adam Kalbarczyk, kandydat Zjednoczonej Lewicy do Sejmu.

- Jesteśmy zszokowani tym, że w ciągu ośmiu lat Platforma Obywatelska nie była w stanie uchwalić tak banalnej ustawy, która nie niesie żadnych konsekwencji ekonomicznych dla budżetu państwa. Wręcz przeciwnie - może nawet oznaczać dodatkowe przychody - mówił o ustawie o związkach partnerskich Janusz Palikot podczas inauguracji kampanii społecznej "Konkubina też rodzina" w Lublinie.

- Mimo, że zarówno premier Donald Tusk, jak i pani premier Ewa Kopacz mieli to w swoich programach i zapowiedziach, to przez te osiem lat, kolejne projekty czy to Twojego Ruchu, czy jeszcze Ruchu Palikota i SLD, były odrzucane a nie zaproponowano niczego innego - dodał. Palikot obiecywał też, że jeśli Zjednoczona Lewica wygra wybory, to w ciągu pierwszych trzech miesięcy od objęcia władzy rząd przedstawi ustawę o związkach partnerskich i wprowadzi ją w życie.

"Czwórka" na lubelskiej liście ZL do parlamentu, Adam Kalbarczyk, przekonywał z kolei, że prawo do związków

partnerskich to podstawowe prawo człowieka. - Ustawa, która przywróci taką możliwość w Polsce zapewni realizację elementarnych praw człowieka w naszym kraju. Państwo nie ma prawa narzucać obywatelom, w jaki sposób mają funkcjonować w życiu prywatnym i nie ma prawa narzucać małżeństwa jako jedynego wzoru relacji międzyludzkich. Brak możliwości legalizacji związków partnerskich w polskim prawie to jawna dyskryminacja - mówił.

Przypomnijmy, że obecnie, kiedy jeden z partnerów żyjących w związku partnerskim zachoruje, druga osoba nie może nawet uzyskać informacji o jego stanie zdrowia. Pary takie nie mogą się też wspólnie rozliczać i dziedziczyć po sobie. - Istnieje oczywiście możliwość, żeby partnerzy mieli tzw. wspólnotę. Jest to jednak droga bardzo okrężna. Odbywa się to poprzez notariuszy. Po co utrzymywać tą fikcję, skoro prawnie, w taki okrężny sposób, jest to dopuszczalne? Trzeba uprościć ludziom życie i zalegalizować związki partnerskie - przekonywała posłanka Zofia Popiołek.

Palikot: PiS traktował sprawę Smoleńska instrumentalnie

Janusz Palikot odniósł się też w Lublinie do pozwu, jaki złożył przeciwko niemu i Leszkowi Milerowi, Ryszard Petru, lider Nowoczesnej. Palikot razem z Milerem powiedzieli, że Petru był "wynajęty przez banki do sprzedawania złych produktów". - Do godz. 12 nie dostarczono mi pisma o wyznaczeniu godziny i dnia rozprawy, choć z mediów wiem, że miała się ona odbyć dzisiaj o 14. Nie znam ani treści ani argumentów drugiej strony. Będę apelował do sądu, żeby ta rozprawa odbyła się w środę - mówił lider Twojego Ruchu. Skomentował też słowa Petru o tym, że to jego kampania jest najbardziej przejrzysta finansowo. - Jeśli chodzi o Ryszarda Petru, to są same wątpliwości. Nikt nie uwierzy, że można za 2 mln zł zrobić tak ogromną kampanię billboardową, medialną i zorganizować tyle konwencji.

Tymczasem we wtorek Janusz Palikot i Leszek Miller - liderzy ZL - przegrali proces w trybie wyborczym z Ryszardem Petru. W weekend obaj politycy mówili, że szef Nowoczesnej to “człowiek wynajęty przez banki”.

Warszawski sąd nakazał przeprosić Petru w mediach. Petru chciał też wpłacenia przez polityków lewicy 20 tys. zł na cele charytatywne, ale sąd na to nie przystał.

Pełnomocnik Millera już zapowiedział odwołanie się od wyroku. A Palikot oświadczył, że o procesie nie został powiadomiony.

Palikot wypowiedział się także na temat wizyty Andrzeja Dudy w USA i toastu, który polski prezydent wzniósł z Barackiem Obamą i Władimirem Putinem. - Nikomu nie trzeba mówić, co by się działo, gdyby w miejscu Andrzeja Dudy była Ewa Kopacz, Bronisław Komorowski, czy Donald Tusk. Byliby wtedy zdrajcami, którzy zamordowali Lecha Kaczyńskiego i opijają tą wielką zbrodnię - taki byłby komentarz Jarosława Kaczyńskiego, PiS-u i prawicy. Jeszcze wczoraj, to Putin i Rosja byli odpowiedzialni za katastrofę smoleńską, a dzisiaj nie ma sprawy. Pokazuje to, jak instrumentalnie PiS traktował sprawę smoleńską - mówił.

Lubelski polityk przyznał jednak, że Andrzej Duda w Stanach Zjednoczonych zachował się tak, jak powinien. - Fakt, w którym Putin widzi, że prezydent Polski siedzi przy najważniejszym stoliku, wśród najważniejszych przywódców świata i w dodatku bliżej Obamy niż on, pokazuje jakie jest miejsce Polski. Zachowanie Andrzeja Dudy, witanie się, wypicie szampana to są rzeczy na miejscu - skomentował.

W niedzielę, 4 października w Łodzi odbędzie się konwencja Zjednoczonej Lewicy, na której poznamy kandydata lub kandydatkę na premiera. Kandydat ZL wygłosi expose, w którym przedstawi cele, jakie będzie realizować, jeśli w wyborach 25 października ZL otrzyma mandat do formowania rządu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zjednoczona Lewica: Brak możliwości legalizacji związków partnerskich to jawna dyskryminacja - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski