- Nie wygraliśmy tych wyborów. Trzeba przyjąć to z pokorą i zrozumieniem. Musimy przeanalizować co było naszymi słabymi stronami. Zastanowić się gdzie popełniliśmy błędy i intensywnie pracować - powiedział tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników Jacek Czerniak, lider lubelskiego SLD, który startował z drugiego miejsca Zjednoczonej Lewicy.
W lubelskiej siedzibie SLD przy ul. Beliniaków na sondażowe wyniki czekało blisko czterdzieści osób. Radości nie było. Nic dziwnego prognozy nie są najlepsze. Zjednoczona Lewica według sondaży zdobyła 6,6 proc. głosów. Żeby wejść do Sejmu musiało na nią zagłosować co najmniej 8 proc. wyborców.
- Wydawało się nam, że to co proponujemy jest dobre. Jesteśmy dzisiaj niestety poza parlamentem. To nie znaczy, że znikamy ze strefy publicznej - powiedział do zgromadzonych Jacek Czerniak. By podnieść partyjnych kolegów na duchu mówił o tym, że lewica jest ciągle obecna w samorządach. Namawiał ich także do dalszej pracy. I dziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w kampanię wyborczą. - W życiu nie jest nic dane raz na zawsze. Trzeba walczyć.
Przed Zjednoczoną Lewicą czas na analizę i posumowania. - Będziemy wyciągać wnioski czy to zjednoczenie poszło w dobrym kierunku, bo pomimo dobrego programu Polacy nie wybrali naszego projektu. Będziemy się zastanawiać się czy projekt był zły czy szedł w innym kierunku niż oczekiwała ta część Polski, która myśli lewicowo, bo przecież jest taka.
W Zjednoczoną Lewicę połączyły się: Sojusz Lewicy Demokratycznej, Twój Ruch, Polska Partia Socjalistyczna, Unia Pracy i Partia Zieloni.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?