Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoty wiek

Mariusz Świetlicki
Nieco tylko parafrazując tekst piosenki ze starego polskiego serialu można zaśpiewać: trzydzieści lat minęło jak jeden dzień i nigdy już nie wróci - oby!

Za kilka dni obchodzić będziemy rocznicę pierwszych wolnych (niektórzy dodają przymiotnik: „częściowo”, lecz w mojej pamięci było to święto prawdziwej wolności, więc go nie używam) wyborów w powojennej Polsce. Jest to nie tylko święto demokracji, ale również gospodarki. Zmiany, która zostały po tej dacie zapoczątkowane przeobraziła nasz kraj w sposób spektakularny.

Posługując się danymi Polskiego Instytutu Ekonomicznego podam tylko kilka danych obrazujących zmiany w polskich domach, jakie zaszły przez te trzydzieści lat. Za przeciętną miesięczną pensję, która licząc w nowych złotych, wynosiła w 1990 roku 103 zł netto można było kupić 158 kg ryżu, lub 40 kg mięsa wołowego, lub 1030 kurzych jajek, lub 35 półlitrowych butelek wódki. W 2017 r. za przeciętną pensję w wysokości 3042 zł netto można zaś było kupić 794 kg ryżu, lub 90 kg mięsa wołowego, lub 4056 jajek, lub 125 butelek wódki. W przypadku benzyny proporcje te wynoszą: 278 litrów w 1990 r. i 647 litrów w 2017 r. Oprócz tego, że stać nas na więcej dóbr konsumpcyjnych, to również poprawiło się wyposażenie mieszkań w różnego rodzaju sprzęty gospodarstwa domowego. 30 lat temu takie przedmioty jak zmywarki, kuchenki mikrofalowe, czy komputery były rzadkością. Obecnie posiada je od 60 procent do 80 procent gospodarstw. W roku 1990 r. tylko ok. 1/3 gospodarstw domowych miało samochód. Obecnie ten współczynnik jest dwa razy wyższy.

Więcej zaczęliśmy za to wydawać pieniędzy na zdrowie i usługi. Co również świadczy o wyraźnym wzroście zamożności i przesunięciu części wydatków z podstawowych dóbr konsumpcyjnych, takich jak żywność i podstawowe wyposażenie domu, na dobra wpływające na standard naszego życia i jego długość. Ważne jest również, to że te zmiany obejmują większość społeczeństwa. Obecnie już prawie 80 procent społeczeństwa deklaruje, że żyje średnio lub dobrze, a jedynie 2 proc. deklaruje, że są biedni. Na początku lat 90-tych prawie 90 proc. społeczeństwa deklarowało, że żyje skromnie lub średnio, a 10 proc., że bardzo biednie. Osoby oceniające swój poziom życie na dobry, stanowiły ułamek procenta wszystkich Polaków.

Mijające trzy dekady to początek złotego wieku w historii gospodarczej Polski. I jest to fakt niepodważalny niezależnie od jakichkolwiek głosów sceptycznych. I tylko od nas zależy, jak długo ten czas będzie jeszcze trwał? Czy rzeczywiście cały wiek, albo dłużej, czy skończy się za kilka lub kilkanaście lat. Zależy to przede wszystkim od utrzymania pokoju zarówno światowego jak i krajowego oraz od zagwarantowania wolności życia społecznego i gospodarczego. Jeśli o to zadbamy, to nam, naszym dzieciom i wnukom będzie się żyło coraz łatwiej, przynajmniej z punktu widzenia ekonomii.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski