Nie ma szans na szybką poprawę jezdni na ul. Zana. W tym roku ratusz definitywnie zrezygnował z remontu i odłożył go na półkę.
- Zdajemy sobie sprawę z potrzeby remontu ul. Zana, jednak realizacja tego zadania jest uzależniona od możliwości budżetowych – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.
O remoncie Zana miasto mówi od lat. Jesienią 2018 r. inwestycja znalazła się na liście obietnic wyborczych prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka walczącego o reelekcję. - Inwestycja ruszy już wiosną na przyszłego roku – zapewniał wówczas Żuk. Wiosną 2019 r. roboty – na pierwszy rzut miał pójść odcinek od Nadbystrzyckiej do Filaretów – jednak nie ruszyły. Zostały przesunięte na 2020 r.
Ale i w tym roku ich nie będzie. - Niestety sytuację komplikuje dodatkowo epidemia, która wymusza weryfikację zadań inwestycyjnych, w tym również drogowych – tłumaczy Góźdź.
Czy stan nawierzchni uda się poprawić w 2021 r? Nie wiadomo. - W pierwszej kolejności w 2021 roku zostaną zapewnione pieniądze na kontynuację lub zakończenie zadań inwestycyjnych będących już w fazie realizacji lub w trakcie opracowywania dokumentacji. Inne zadania będą wprowadzane na bieżąco w zależności od sytuacji budżetu – tłumaczy Góźdź.
Nie tylko z nowym asfaltem jest problem na Zana. Podobnie jest z uzupełnieniem roślinności. O to, kiedy się pojawi, pyta w interpelacji do prezydenta Lublina radna koalicyjnego klubu Monika Kwiatkowska. Chodzi projekt „Zielona przystań na Zana”, który znalazł się na rezerwowej liście do realizacji w ramach Zielonego Budżetu Lublina na 2018 r.
- Projekt przewiduje nasadzenia na rogu ulic Zana i Jana Sawy w okolicach przystanku MPK (przystanek przesiadkowy) i znajdującej się tam drogerii Rossmann, miejsce to niestety jest asfaltową pustynią, przez którą dziennie przechodzą setki mieszkańców w tym mieszkańców w podeszłym wieku, odrobina cienia rzucanego przez posadzone tam drzewa i ławka postawiona dla chwilowego odpoczynku byłaby dużym wytchnieniem i ułatwieniem w codziennym życiu – wskazuje radna.
- Potrzeba wykonania nasadzeń wzdłuż ul. T. Zana na odcinku od ul. Filaretów do ronda im. Nauczycieli Tajnego Nauczania jest jak najbardziej zasadna – przyznaje Arat Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina.
Ratusz twierdzi, że nasadzenia są trudne do wykonania „ze względu na zbyt duże zagęszczenie sieci infrastruktury podziemnej”. I przyznaje, że w tym roku ich nie będzie.
- Widzimy konieczność zrealizowania w przedmiotowym otoczeniu miejsca, które w okresie letnim będzie spełniało funkcje ocieniające (dające możliwość choćby chwilowego odpoczynku). Podobnie jak w przypadku nasadzeń drzew Biuro Miejskiego Architekta Zieleni opracuje koncepcję zagospodarowania tego terenu i po uzyskaniu odpowiednich zgód przystąpi do realizacji w 2021 roku – obiecuje Szymczyk.
- Tydzień czekania na wynik testu. „Człowiek prędzej wyzdrowieje, zanim otrzyma wynik"
- Restauracja przyjmie klientów w lokalu, mimo obostrzeń. Jak to możliwe?
- Kolejka karetek z pacjentami przed SOR-em przy Jaczewskiego
- Izolatorium w Lublinie. „Jest tu bezpieczniej niż w domu”
- „Rząd taki gibki, wchodzi nam w cipki". Tłumy na proteście przeciw zakazowi aborcji
- „Już miesiąc siedzę w domu. Karetka wymazowa nie przyjechała do dziś"
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?