Zmiany w odbiorze śmieci. Chcesz czy nie segregować musisz

„Deklaracja śmieciowa” to dokument, który składamy do gminy. Dotychczas dopuszczał dwie możliwości oddawania śmieci. Można się było zobowiązać do ich segregowania i wtedy korzystało się z niższej stawki opłat. Ci, którzy nie chcieli tego robić mogli wybrać opcję „niesegregowania” ale za odbiór takich odpadów płacili drożej.

Teraz segregacja jest przymusowa. - Zgodnie z przepisami zmienionej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, wprowadzono obowiązek segregowania odpadów komunalnych powstałych na terenie nieruchomości – wyjaśnia Monika Głazik z biura prasowego ratusza.

To oznacza, że ci którzy poprzednio w deklaracji stwierdzili, że nie będą segregować śmieci muszą złożyć ponownie ten dokument. I wskazać w nim, że zaczną dzielić śmieci na poszczególne frakcje.

Jak dużo jest taki osób w Lublinie? - Zaledwie 0,61 procent gospodarstw domowych w złożonych deklaracjach wskazało nieselektywną zbiórkę odpadów tj. 877 gospodarstw domowych (w tym 255 w zabudowie jednorodzinnej oraz 622 w zabudowie wielorodzinnej). Prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów zadeklarowało 142 655 gospodarstw domowych – wylicza Głazik.

Na złożenie deklaracji mają czas do 10 września. - Właściciele nieruchomości, którzy złożyli wcześniej deklaracje wskazujące selektywną zbiórkę odpadów komunalnych, nie muszą składać deklaracji ponownie – informuje Głazik.

Zmiany w prawie zmuszają tym samym do segregowania śmieci. - W przypadku niedopełnienia przez właściciela nieruchomości obowiązku selektywnego zbierania odpadów komunalnych, podmiot odbierający odpady komunalne przyjmuje je jako niesegregowane (zmieszane) i powiadamia o tym Urząd Miasta oraz właściciela nieruchomości. Za miesiąc lub miesiące, w których nie dopełniono obowiązku segregacji, zastosowana zostanie stawka opłaty podwyższonej – dodaje Głazik.

Oznacza to, że nie segregując śmieci zapłacą dwa razy więcej niż ci, którzy to robią.